Zaraz dostaniesz 1000 porad .Wygoń go bo wściekliznę roznosi itd.)))))))))))))))
Marto nie musiałam wyganiać sam sobie poszedł.... do następnego razu
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Aniu, jakbyś wiedziała, że pozował, ... najpierw leżał, a do zdjęcia zmienił postawę
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
wpadłam dopytac o pregorzana, ale obejrzałam oczywiście koniec lata wspaniałe kolory. Czy ta różowa róza z tysiącem kwiatów to jest The Fairy? I widze, że masz tez kłosownika, a to chyba rzadka w Polsce roslina, bo u nikogo innego nie widziałam. Bedę częściej wpadac bo znowu odkryłam ogród pełen róż Szkoda tylko, że jednak nieodwołalnie na jakiś czas trzeba będzie sie z tymi pieknymi obrazkami pożegnać.
a ja mam pytanie o ten przegorzan - kiedy go siałaś i jak - prosto do gruntu, zasypywałas ziemia czy na wierzchu powinny leżeć? no nic na ten temat nie wiem
Agato, tak drobniutka róża to The Fairy, ona bardzo późno rozpoczyna pierwsze kwitnienie i w związku z tym drugie też późno, cieszy oczy jesienią jeśli jest ładna pogoda jak do tej pory.
Kłosowce mam w dwóch kolorach, nie wiem dlaczego jest to rzadka roślina u nas, bo jest zupełnie bezproblemowa i bardzo długo zdobi ogród. Sama rozsiewa się, niektóre siewki zostawiam i kwitną jeszcze o tej porze.
Przegorzan siałam wiosną do skrzyneczki, taka była instrukcja na opakowaniu, ale ma on dużo samosiewów więc chyba można wysiać go też jesienią.
Zapraszam, wpadaj.. dla Ciebie Agastache białe i przegorzan
bardzo dziekuję za rady w sprawie przegorzanu Na Twoim zdjęciu jest przepiękny. Mam dla niego zostawione miejsce i mam nadzieję, że się zadomowi. The Fairy u Ciebie wspaniała. Ja mam kilka krzaczków białej The Fairy, ale dopiero w tym roku posadzone i narazie nie przesadzają z kwitnieniem, ale myśle, że w przyszłym roku powinny pokazac nieco więcej. A agastache mam odmianę blue fortune i jest na prawdę niebieska , pięknie pachnie, tak jesiennie i na dodatek mam poczucie , że zrobiłam przysługę pszczołom, bo uwielbiają na nim siedzieć pozdrwiam i trzymam kciuki żeby przymrozki do Ciebie nie dotarły
Agato, Twoja biała The Fairy potrzebuje czasu by się rozkręcić i niebawem pokaże co potrafi .
Szkoda, że u nas nie można kupić odmianowych agastache, kwiaty mają pewnie o wiele dorodniejsze, moje są z siewu, choć może były kiedyś odmianami to zatraciły cechy.
Zapachu nie utraciły, dla mnie pachną anyżkiem i rzeczywiście pszczoły uwielbiają je.
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Marta ma rację, mógł być chory, bo inaczej tak blisko by nie podszedł: napisz co to za roślinka?
Aniu, on nie był wcale tak blisko, zdjęcie robione przez zoom, był w odległości ok 50 m.
Chodzi ci roślinę z zagadki, czy o roślinę z lisem
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)