Mistrzostwo świata, nie da się tego skopiować. Kocham w takie obrazki patrzeć, nawet jeśli chciałby ktoś zrobić podobny projekt i realizować go na własnej platformie, to jest to niemożliwe, bo składa się na to praca wielu lat i potęzna praktyka, nie tylko projektancka, ale i pielegnacyjna.
Jeszcze sobie chwilkę popatrzę
Jak korytarz luźny, to wkładam kawałki kory dla przytrzymania. Zawsze się złapie. Jestem zdesperowana bardzo, u mnie mokro cały rok. Podlewam niewiele, dżdżownic mnóstwo, to i kret szaleje. Kot jest leniwy i mu się nie chce wypatrywać jakiegoś kreta. Sama muszę radzić sobie, nie mam pomocy, to wypracowałam metodę. Sąsiad podsunął fajny pomysł z kulkami na mole. Mówił, że się kret wyniósł. To może być super metoda w zimie.
Danusiu po tych zdjęciach widać jak kochasz to robić bo są piękne.
Cały czas zachwycam się twoimi stożkami bukszpanowymi i cisem.
Postanowienie na ten rok to zakupić i zacząc formować stożki do swojego przyszłego ogrodu, który poza domem jest moim ogromnym marzeniem. Akurat chyba zdąże uformować takie ogromne okazy
...o rany !!! ... nie jestem na bieżąco, więc czytam do tyłu, a tu TAKIE wieści! Danuś, po prostu płaczę nad Tobą! Że też i Ty musiałaś tego doświadczyć . To wprast nie do pomyślenia w Twoim ogrodzie!!! No skąd do Ciebie ta cholera przyczłapała? A może to jest tak...? On po prostu po raz pierwszy zobaczył takie srebrne kule, jeszcze trochę się im poprzygląda i pójdzie sobie . Tak będzie! Pocieszam Cię i obłapciam czule...