Możesz Ana i tak, i tak, trochę zostaw, nasiona porozsiewaj w strategicznych miejscach u siebie, coś zostaw, niech samo wybierze gdzie chce rosnąć, i trochę dla potomnych zbierz. Będziemy zimą wysyłać chętnym
A ja nie wiem co robię nie tak z werbeną,bo siałam ją 3 lata z rzędu i nic mi nie wyszło.W ubiegłym tygodniu byłam u Szmita znowu,miał piękne sadzonki werbeny po 9 zł,ale nie skusiłam się.Wróciłąm za to z 4 kolejnymi hortensjami i pęcherznicą chameleon.
Za krótko czekasz, one długo wschodzą, najlepiej wysiej jesienią i oznacz gdzie wysiałaś, ona jak wschodzi to jest podobna do pokrzywy, może po prostu ją wyrwałaś jak chwast?
Czyli pielęgnowanie ogrodu na dachu należy do bezpiecznych zajęć?
Danusiu, jak myślisz, czy zeszłoroczne nasiona werbeny warto wysiewać? Troszkę mi zostało, miałam dosiać i czasu zabrakło. Teraz już wiem jak wygląda, to może jesienią rozrzucę od razu na rabacie?