Dla miłośników robienia rozsady foteczka

eeeee to już front robót za Wami Nie jest źle

Noooo, front przeszedł jak monsun z kurzu
A za ścianą dźwięk jak na amatorskim lotnisku

Gardenarium napisał(a)

Noooo, front przeszedł jak monsun z kurzu
A za ścianą dźwięk jak na amatorskim lotnisku

Gardenarium napisał(a)

Noooo, front przeszedł jak monsun z kurzu
A za ścianą dźwięk jak na amatorskim lotnisku

hahahha ale dobrze, że nie tracisz humoru Kiedyś nienawidziłam remontów a teraz patrzę na nie inaczej

Danusiu,już najgorsze za Wami teraz będzie już tylko lepiej, a jaka przyjemność będzie jak wszystko będzie skończone jak ta lala

Danusiu szkoda że remont wypadł na same święta i to kuchni. Nie będzie żuru ani placków ?
Do remontów można się trochę przyzwyczaić. U nas już trzeci rok rewolucja. Budowa poddasza , w tamtym roku ocieplanie domu a w tym wykonanie nowej instalacji grzewczej - a więc gipsowanie ścian i malowanie (o piwnicach nie wspomnę) . Mamy ogrzewanie gazowe i awaryjne pozostawione na drewno.
Ogrzewanie domu wcale drożej nie wychodzi jak drewnem czy węglem - warunek to musi być dobrze ocieplony dom (ściany , od dołu i od góry). Marzyło nam się jeszcze wykonać ogrzewanie podłogowe ale to wymagało zerwania parkietów , montaż rur , wylewka , płytki - ha ha ha.

Kuchnia będzie wstawiona...stara, żeby ugotować ten żur, a raczej flaczki i kaczkę z jabłkami upiec Potem od nowa rozbiórka.

Ponieważ jestem uziemiona w gabinecie, to produkuję artykuły

A u mnie prognoza norweska się sprawdziła. Z nieba lecą wielgaśne jak placki płatki śniegowe