Witaj Kraania! Ja też ostatnio polowałam cemieniki ale mimo odwiedzenia wszystkich okolicznych sklepów nie udało mi się. Może wczesną wiosną gdzieś się pojawią

Cześć nieszka . Ja upolowałam swoje w Lidlu. Weszłam, żeby kupić wodę a wyszłam z ciemiernikami . Wodę też kupiłam.
Ciekawe tylko czy przetrwają zimę? Obawiam się, że nie były hartowane a rosły sobie w cieplutkiej holenderskiej szklarni.

Tez byłam w lidlu ale już nie było
Ktoś gdzieś pisał że wytrzymują temperaturę do -25 stopni. Będą się musiały zahartować na polskiej ziemi

nieszko dzisiaj stwierdziłam, że -2 nie robią na ciemiernikach wrażenia, byle tak dalej .

Chlebasa upiekłaś??? Na drożdżach?

A ciemierniki cudowne! Ale one teraz kwitną? Bo już się pogubiłam....

No, chlebki piekę . Na razie na drożdżach, ale przymierzam się do nastawienia zakwasu. Właśnie teraz jest czas kwitnięcia ciemierników i dlatego się w nich "zakochałam". Gosia Ty też czekasz na Mikołaja ?

Próbowałam robic zakwas... nawet sie zrobił.... ale miałam chyba zły przepis na chleb bo wyszedł tak kwaśny, że jeść sie dało Wole piec ciacha i torty

... ja nie czekam Niegrzeczna byłam to wiesz.....

A mi się marzy taki wiejski chleb, okrągły na zakwasie. Wspomnienia z dzieciństwa- pajda chleba z masłem i pomidorem.
Oj tam, oj tam od razu niegrzeczna. Może Mikołaj nie zauważył

Kurna mógłby nie zauważyć

Ja tez ze względu na "smaki dzieciństwa" próbowałam zrobić Zniechęciłam się ale pewnie spróbuje. To tak jak z ciastami..... nigdy mi nic nie wychodziło, zawsze cos nie tak więc dałam spokój. Pewnego dnia coś mnie naszło i upiekłam sernik Wyszedł - i od tamtej pory piekę

Ja kiedyś piekłam dużo. Ale trafił mi się egzmplarz nie jedzący ciast (mój M.) to i piec przestałam . Teraz trochę wracam do pieczenia.