Halinko miło mi, że zaglądasz do mnie. CO do Odi to niestety nie załatwia swoich potrzeb, tam gdzie jest psia toaleta. Niestety wybudowaliśmy ją nieco za późno. Ale Odiśka ma swoje dwa miejsca, w których się załatwai, więc można to jakoś ogarnąć

. Staram się ją wyprowadzać na spacery, ale różnie z tym bywa. Choroby zwierząt są bardzo trudne. Nasza Odiśka ma padaczkę i jest to mega trudne dla nas jak męczy się po ataku (a poniekąd my razem z nią

).
Gosiu, Agnieszko dziękuję za życzenia zdrówka dla Oskara. Jest już lepiej, bo przestał gorączkować i zaczął jeść. W poniedziałek idziemy do kontroli i wtedy się okaże, czy wszystko już jest dobrze.
U nas plaga grypy z zapaleniem płuc szalała w przedszkolu jakieś dwa tygodnie temu u średniaków i maluchów. Był okres, że z 50 dzieci było tylko 12 w przedszkolu

. Grupa mojego Oskara jest w oddzielnym budynku, ale przecież to nie jest żadna przeszkoda dla wirusów.