Mi w tym roku padła piękna złota tuja, duży już okaz, nic nie pomogło, ani opryski, ani cięcie, już spłonęła w ognisku
Ale nic się nie martw, taka kolej rzeczy w ogrodzie, zawsze coś się straci...
Aniu właśnie nie wiem co z nią nie tak dostałam ją 5 lat temu na prezent i co roku jest mniejsza Tej wiosny wymieniłam jej ziemię na bardziej kwaśną i ciut lepiej było, no ale po zmianach różanki wypadła przy jej krawędzi, więc musiałam jej znaleźć lepsze miejsce ma ok. 30 cm, a dostałam ją metrową. Teraz będzie osłonięta murem i szpalerem tuj, no jak wreszcie zakwitnie.....za 100 lat, to będzie ją widać z kuchennego okna. Oby tak się stało
Milenko to przykra histioria z ta tują mój znajomy z kolei miał mszycę na tujach, wyglądało to tak jak opisujesz-czarne , lepiące sie robaki, więc może spryskaj
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Milenus Bonjour.....
...jak chlopaki???????????????? tz Ferdki?????????
tujki szkoda....ale za to reszta jak na drozdzach i byle do lata...az chlopaki zakwitna!!!!!
tz do wiosny...az tulipki zaszaleja a potem do lata.......
buziam mocno i radosnego i slonecznego dnia zycze