Zaglądaj Bogusiu, ja długo szukałam,aż Danusia podsunęła mi rozwiązanie najprostsze z możliwych.
Warzywka w tym roku marniejsze, najpierw długo wiosna nie nadchodziła, a potem skusiłam się na nasiona na taśmie. Mimo podlewania słabo wschodziły, musiałam dosiewać. Chociaż na nasze potrzeby warzyw wystarczyło.
Udane miałam pomidory, kiepskie ogórki, a cukinii z 4 krzaków dopiero 4 sztuki zerwałam. Jak nigdy, zawsze rozdawałam po znajomych, bo nie przejadaliśmy. Normalnie kwitną ale nie zawiązują owoców. Coś im nie pasi w tym roku.Albo pszczółki się obijają.
A ten nowy pas pod ogrodzeniem to hortensje anabelle. Już nie mogę się doczekać kiedy się rozrosną