Od kaktusów to ja jestem ! I tych w ogrodzie, i w doniczkach. Staż mam długi, bo prawie 30 lat się nimi zajmuję. W kolekcji mam ponad 150 gatunków, a najstarsze mają 29 lat . Niektóre z rodzaju Ferocactus ważą ładnych parę kg i ciernie mają jak haki na rekiny . W tym roku muszę przesadzić kolekcję do nowych pojemników, a w ogrodzie kolejny rok utrzymać bez chwastów. Ale najpierw trzeba wszystkie kaktusy znieść z drugiego piętra domu, bo zimowisko mają na "strychu". To zawsze jest niezła rozgrzewka i odrobina adrenaliny. Skrzynka lub kuweta z kaktusami waży nawet 15-20 kg i upadek z tym czymś może być ...., albo ....., lub...! Kiedyś złapałem upadającego kaktusa - taki odruch. Pech w tym, że był to Ferocactus recurvus, czyli kula najeżona 5 cm hakami, które pięknie wbiły mi się w obie dłonie. Trochę trwało uwolnienie się "uścisku" tej roślinki.
Ot takie miłe hobby z odrobiną masochizmu.
Ogrody już prawie wysprzątane i przycięte - został tylko bukszpanowy i kilka fragmentów w cieniu z zalegającym śniegiem. Rośliny nabierają tempa, nawet imperata ma już kiełki !
I jeszcze jesienna fotka. Lawenda to odmiana 'Grappenhall' (mieszaniec lawendy francuskiej i wąskolistnej. Zimę zniosła bez uszczerbku - w zasadzie wygląda jak na tym zdjęciu. To jest chyba najbardziej srebrna odmiana, ale w chłodniejszych rejonach może wymarzać.
Kolejna "trawa" - dokładnie turzyca muskengońska 'Oehme' (Carex muskingumensis 'Oehme'). To jest jedna z ładniejszych odmian z tego gatunku. Wyróżnia się wyraźnym żółtym przebarwieniem liści, które zachowuje przez cały sezon. Pozostałe cechy są jak u gatunku. Toleruje zarówno "normalną" jak i podmokłą glebę. Dobrze czuje się w pełnym słońcu i nie ulega poparzeniom, tak jak biało paskowane odmiany. Dorasta do 0,5-0,6 m wysokości. Jest to turzyca kępowa, a siewek jeszcze nie widziałem.
Dużą zaletą odmian tego gatunku jest wczesny rozwój na wiosnę.
Trzeba polować, my kupiliśmy to i Tobie się uda !
Mamy ją też w produkcji, a kto jeszcze nie sprawdzałem. Ta odmiana ma też bardzo ozdobne długie kłosy o jasnofioletowym zabarwieniu.
Jolu i to jest właśnie dobra cecha tej turzycy. Już w kwietniu będzie ładna. Równie szybko startują trzcinniki, a pierwsze są zawsze seslerie.
Konwalnik świetnie wygląda w żółtym towarzystwie. Rudbekie 'Goldsturm' i jałowce 'Limeglow' były strzałem w 10tkę . Przekwitająca jeżówka ('Pow Wow White') też się dopasowała. Obok rośnie też tawuła 'Walbuma' i dziurawce Kalma.
Trochę nastraszyłeś mnie zdjęciem i opisem lawendy Grappenhall. Nie mogę doszukac się jej dokładnego, tzn bliskiego zdjęcia.
Sama mam poletko lawendy od wiosny. Urosła bardzo, z maleńkich sadzonek. Kwitła zwyczajnie, ale przyrosty ma duże i liście bardzo długie. Pięknie przeziomowała ( sadzonki sprzed dwóch lat też). Wkleję zdjęcie, może zerkniesz i upewnisz mnie, że nie jest to odmiana Grappenhall. Piszą o niej, że rośnie wysoka - do 1.5 m, dla mnie to zdecydowanie za wysoko. Kupiłam ja jako zwykła lawendę, napewno były to sadzonki z Holandii
zdjęcie z listopada, nie wiem czy wystarczające: