te igły można byłoby (te duże) poobrywać efekt estetyczny napewno lepszy (ale gdyby nam wycięto kawałek płuca to łatwiej byłoby wejść po schodach ?) igły to tak jak liście pobierają tlen, my przecież ingerujemy dość brutalnie w życie drzewa.

Hej! Bogusławie! Dziękuję za odpowiedź. Przeczytałam twoje nowe informacje w wątku. Myślę, że wprowadzę je w życie, ale na razie nie mam sosny. Bałam się, że sobie z nią nie poradzę. Ja na razie uczę się na tujach, jałowcach i bukszpanach. Mój bukszpan, ten na zdjęciu, ma na pewno więcej niż 11 lat. Nie był prowadzony na bonsai, ani przycinany, rósł sobie sam. Sadził, go jeszcze dziadek, nie wiem jakiej był wtedy wielkości, bo tam nie mieszkałam jeszcze. Ja go obcięłam zeszłego roku wiosną i poprawiałam cięcie może 3-4 razy.
Cztery lata temu ( buły dwa, jeden wykopany, został ten po lewej):

Jesień 2010:

Teraz:

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Ogród nie tylko bukszpanowy - część I

dereń

KLONY

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Ogród nie tylko bukszpanowy - część I

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Ogród nie tylko bukszpanowy - część I

boguslaw_r_kucharski napisał(a)

Boguś u mnie jest dereń specjalnie posadzona na nalewkę ,ale ja nie widzę tych owoców jak to z nim jest ? Dodam ,że był wcześniej jeszcze inny okazał się niewłaściwy ))))))))))))
Piękne masz te okazy !

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Ogród nie tylko bukszpanowy - część I

Dereń na nalewkę to właśnie "właściwy" czyli inaczej cornus mas ten co kwitnie wcześniej przed liściem.

Mój jest jeszcze malutki, ale co mi wiadomo to jest kilka odmian, ten właściwy to dereń jadalny, owoce ma jak fasolka, a mój wygląda jak malina na nitce, jest piękny i smaczny.

Od dawna poluję na dereń na nalewkę, ciężko jest zdobyć owoce.

boguslaw_r_kucharski napisał(a)

Mój jest jeszcze malutki, ale co mi wiadomo to jest kilka odmian, ten właściwy to dereń jadalny, owoce ma jak fasolka, a mój wygląda jak malina na nitce, jest piękny i smaczny.

Anno, Bogusławie muszę chyba zrobić temu zdjęcie