A teraz pokażę co wyprodukowałam na warsztatach.
Otóż jakiś czas temu zapisałam się z moją sąsiadką na warsztaty - a w zasadzie ona nas zapisała.
Nadszedł termin a ja w łóżku co prawda na antybiotyku ale bez sił, humoru i chęci.
No ale myślę, może to mi pomoże... więc zebrałam się
warsztaty były w sklepie dla plastyków, więc otoczenie wspaniałe, do tego herbatka w pięknych kubeczkach
przedmiotem były medaliony /ponoć modne teraz/ robione techniką postarzania - jakoś ta technika mi nie pomogła na zdrowiu no ale tajniki zgłębiłam
z pewną nieśmiałością pokażę co mi wyszło choć to pierwsze i raczej ostatnie - bo materiały są dość drogie a ja i tak wolę świecące szkiełka
