Bombki- mini zwierzątka to rarytasy. Są świetne! Dają tyle uroku.

Śliczne cudeńka, strojąc choinkę możemy świadomie zapominać o ograniczeniach

Gabriela napisał(a)

Prawda, że jeszcze sporo wciśniesz, na każdej gałązce można w rządku po kilka powiesić. Zbieraj figurki po prostu - po co się ograniczać tematycznie?

Hehe widziałam po kilka w rządku - tak ubrała choinkę moja wnuczka
Właśnie zbieram a chcę też mieć bańki no i przypomniałam sobie dzwoneczki szklane z dziecka - muszę takie upolować

żaba nowy nabytek strasznie głupkowata i moja smukła radość

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Piękny początek kolekcji.
Uświadomiłam sobie, że zostawiłam w piwnicy rodziców pudełka z bombkami sprzed półwiecza. Były tam mikołajki,krasnoludki i bałwanki. Trzeba znaleźć dla nich lepsze miejsce.
Udanych działań ogrodowych!

E tam kolekcja brzmi szumnie, ja niestety działam emocjami tak jak w ogrodniczych
Jej to zabierz te pudła to skarby wielkie, a ja dostałam od mojej kuzynki moje z dziecka które dotarły do niej - po prostu zdejmowała z choinki i z radością mi darowała

taką parasolkę np. chyba już pokazywałam

AgataM napisał(a)

Bombki- mini zwierzątka to rarytasy. Są świetne! Dają tyle uroku.

hehe tak mini różności zawsze kupuję na rynku w Krakowie - w tym roku jest maleńki jeżyk i dziadek do orzechów



pozdrawiam

paniprzyroda napisał(a)

Śliczne cudeńka, strojąc choinkę możemy świadomie zapominać o ograniczeniach

Sama nie wiem świadomie czy nieświadomie
Ograniczenia to raz a moment ubierania choinki to dla mnie niesamowita radość i takie przejście w inne epoki - na choince mam zabawki robione przez moje dzieci, moją teściową, sama też zrobiłam na kursie jedną modną , dostałam też zrobioną przez sąsiadkę no i mam ozdoby z trzech choinek które już nie mają swojego domu.

te akurat nowe

Są niepowtarzalne. Ale widzę równie grzybki i żołnierzyka. Niezła kolekcja. Ha Ha. Bardzo oryginalna. Pozdrawiam. ( W klimatach Dziadka do orzechów)

Och do klimatów Dziadka do orzechów to muszę dokupić dzieci - ładne kształtki z dziećmi ma Gabrysia - uświadomiłaś mi tę konieczność .

A wracając do sedna czyli ogrodu ...albo nie bo jeszcze bym chciała szklarenkę i torebeczkę i ogrodnika - oj wiele jeszcze mam chcenia to chyba już na kolejną choinkę

ale ogród dziś, w ub roku też było ciepło ale nie aż tak bardzo

wycieczka z aparatem przez ogród
kalina sztywnolistna



cis ma udawać fontannę


przy studni dziś działałam obok konkretnie

ustawiłam donicę - na deklu ustawiłam kostki i zasypałam żwirkiem, donica też wypełniona do połowy żwirem i pisakiem, jutro dosypię kompostu i obsadzę gałązkami a na wiosnę dylemat stokrotki czy bratki

moje ogrodowe dekoracje świąteczne są minimalistyczne





zawiesiłam czapeczkę żeby pór roku nie pomylić