Tak, tak dziś rozpoczęłam sezon !
Dość już, w słoneczku, przy śpiewie ptaków wyjechałam z "ciężkim" sprzętem i zabrałam się za cięcie bylin
ten pierwszy dzień celebruję więc i fotki zrobiłam
śnieg zniknie szybko
na razie mam fajny trzymak sekatora
Przeszłam też szlakiem rozchodnika i zrobiłam bukiet
na koniec walnęłam na kolana i dokumentuję wzrost mojej ulubionej kępki przebiśniegów - pewnie już w sobotę będę nad nimi stać i cmokać z zachwytu
Pogoda sprzyja więc dobrze by było ciąć co się da.
Najważniejsze że już