dużo się zmieniło w moim ogrodzie........
przed bramą od ulicy posadziłam dwie wierzby hakuro, i berberysy żółtozielone na przemian z czerwonymi....... całość wysypałam korą....
od strony ogrodu, za ogrodzeniem są szmaragdy, jeszcze małe......
jak wszystko co sadzę.....
kiedyś i tak urośnie.......a człowieka cieszy, gdy roślinki rosną...

przy furtce posadziłam różową różę pnącą....

mój M. ułożył ścieżkę z kamieni....prowadzi ona do ławeczki,
gdzie rano można napić się kawki, słuchając jak śpiewają ptaszki...........
studnia straszy....marzy nam się, by obić ją drewnem....może w przyszłym roku????????
przy pergoli prowadzącej do warzywnika po lewej stronie rośnie fioletowa pnąca róża, a po prawej fioletowy powojnik, ma pączki, ale jeszcze mi nie kwitnie....niedawno posadzony........ dookoła studni są posadzone fioletowe pierwiosnki, a powyżej szmaragdy w łuku, przed nimi mam posadzone róże....a przed nimi patrząc w stronę warzywnika malutkie bukszpany, które będą rosły w kulki......

Agatko! Pięknie u Ciebie... mieczyki, dalie - cudne, a zbiory z warzywniaka No Kochana! Czym Ty się podłamujesz??? Wiele osób Ci na pewno zazdrości duże drzewa dają czasem tak potrzebny cień i poczucie ze jest sie w parku!! Moim zdaniem nieprzecenialne! Jeśli chodzi o liście na jesień to sie zgadzam - to jest problem, ale nie wszędzie trzeba je grabić, może w niektórych miejscach można zostawić ... Ja tez mam problem z liśćmi, dlatego co roku bardzo mocno skracam drzewa liściaste :kolony, lipę i graba oraz orzecha tyle że ten ostatni już nam zwiał spod kontroli i żeby go przyciąć musiałabym chyba straż pożarną wzywać... Ale resztę przycinam a liście grabią moje dzieci - niechętnie ale grabią Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie Monika

witaj Moniko
miło mi, że mnie odwiedziłaś....
dziękuję baaaaaaaaaaardzo za te słowa

Super rabatki zrobiłaś,ścieżka do ławeczki tez niczego sobie Długo Cie nie było- dobrze ,że wróciłaś Mnie ostatnio też dopadł nostalgiczny nastrój ogrodniczy -ale co tam kiedyś może będzię pięknie ....pozdrawiam

Witam, Fajne zrobiłaś nowe rabatki, tylko czekać, aż wszysko podrośnie. Gratuluję zbiorów, a takie drzewa mają swój urok, ale i ogrom liści do zgrabienia czego współczuję. Pozdrawiam

Witaj Agatko
Śledzę poczynania w Twoim ogrodzie i widzę, jak staje się piękniejszy. Ja również mam podobną sytuację - dostaliśmy dom po dziadkach, który wciąż jeszcze wymaga wkładu a a ogrodzie już nie wspomnę- to było jedno wielkie chaszczowisko a z ziemi wykopywałam przeróżne rzeczy. Teraz czas na jego upiększenie i mam nadzieję, że podobnie jak Tobie, uda mi się dokonać

Agatko, gratuluję pozytywnych zmian w Twoim ogrodzie. Bardzo mi się teraz podoba

Wooow.. ależ zmiany PIeknie.. i ktoś tu narzekał