Ja tez witam

Pozwolę sobie na małą osobistą dygresję.....
Tak sobie śledzę i obserwuje te zmagania ogrodowe....i wiecie, co?
Ja jestem dzieckiem ogrodniczki z dyplomem!
Ale....wiem teraz, że liczy się bardziej charakter i pasja

Dziewczyny, miałam super początki i zupełnie nie wykorzystałam potencjału, z powodu, jak by to nazwać...nadmiaru....
Za to teraz nadrabiam z nawiązką,.....wiecie: geny się odezwały.....

Moja mama ma w końcu ze mnie radochę

Lepiej późno, niż wcale
Śledzę wątek dalej, z niecierpliwością