Agnieszka
18:49, 12 sty 2011

Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
A wracając do ogrodu:
Cały teren jest raczej podmokły, wysoko są wody gruntowe. Wokół same łąki z trzcinami i ostami. Ziemia kiepska: mazisty torf, iły i oczywiście trzciny. Ponieważ nasza działka była w dołku, nawieźliśmy dużo piachu gliniastego w czasie budowy domu, aby podnieść teren. Ziemia nie nadawała się dla roślin, więc kiedy zaczęliśmy wykończeniówkę wewnątrz domu, nawieźliśmy ze 20 wywrotek ziemi poszklarniowej, bogatej w kompost (i ziarenka pomidorów, bo rosły potem gdzie popadło
)) Tak więc mamy warstwę ok. 40 cm ziemi urodzajnej na całej działeczce. Rośliny pięknie w niej rosną, jest im dobrze, tylko chyba za mocno je podlewaliśmy przez pierwsze 2 lata. Zanim nauczyliśmy się tej trudnej sztuki, roślinkom albo było za sucho, albo je przelewaliśmy. W taki sposób przelaliśmy 2 nidiformisy, świerka srebrnego, serbskiego i 2 jodły koreańskie. Dobrzy jesteśmy, co? :////
Cały teren jest raczej podmokły, wysoko są wody gruntowe. Wokół same łąki z trzcinami i ostami. Ziemia kiepska: mazisty torf, iły i oczywiście trzciny. Ponieważ nasza działka była w dołku, nawieźliśmy dużo piachu gliniastego w czasie budowy domu, aby podnieść teren. Ziemia nie nadawała się dla roślin, więc kiedy zaczęliśmy wykończeniówkę wewnątrz domu, nawieźliśmy ze 20 wywrotek ziemi poszklarniowej, bogatej w kompost (i ziarenka pomidorów, bo rosły potem gdzie popadło

____________________
Agnieszkowy ogródek
Agnieszkowy ogródek