a tak - myślałam że oglądałaś je w wątku konkursowym (wystawiłam do konkursu, ale jak zobaczyłam innych donice to "zwątpiłam"... ale co tam - liczy się zabawa
Przyczyna może leżeć w szpecielach i przędziorkach.. lato było bardzo suche i bardzo gorące...... objawai się podobnie jak przy grzybie, deformuje liście i łapią plamy.... Długo walczyliśmy z grzybem, a okazało sie, że to trzeba pryskać Ortusem i magusem.. u mnie pomogło Magnolie ruszyły z kopyta i rosną
Aniu - dziękuję bardzo - jesteś niesamowita (że też Ci się chciało specjalnie z poradą do mnie iść - całam w skowronkach ). Oczywiście wypróbuję to co mi polecasz. Pryskałam topsinem kilka razy i jest jakby odrobinkę lepiej - nowe pędy, które wypuściła nie są zaatakowane.
Jeszcze raz dziękuję
Nie zaszkodzi.. nam pomogło.. a 3 lata walczyliśmy ... bo przeciez patrzyłam przez szkło powiększające i robali nie było.....a szpecieli się okazuje, że nie widać... Zżarły nam magnolie, lilaki, tulipanowca, borówkę... i długa lista..... rok temu mąż koleżanki forumowej popatrzył i wydał werdykt... Posłuchaliśmy sie go.. i w tym roku na grzyba pryskaliśmy profilaktycznie tylko raz..a tak szedł topsin (podlewanie i pryskanie) i inne środki .. zupełnie niepotrzebnie...
Żurawki kupowałam i sadziłam wiosną (za wyjątkiem tych pod oknem). Szybko rosną, ale te które mam na tzw. patelni nie za bardzo wyglądają (przypala im liście).
Część żurawek kupowałam w szkółce, a część w internecie - generalnie te ze szkółki większe były, ale teraz to już nie ma różnicy.