Żony to chyba najlepsze negocjatorki A zawijasy po części u mnie zostaną, ale w tej części ogrodu przydałyby się linie proste, bo nie dość, że pod górkę to jeszcze rośliny się całkiem pokładły i koszenie jest już mocno uciążliwe... A w tym roku będą jeszcze większe...
Ewka - nie pomogę, co najwyżej na kurs się do mnie zapisz Najlepiej wymyśl takie argumenty, by druga strona myślała, że to jej będzie lepiej I że to Ty się poświęcasz dla wspólnego dobra Zazwyczaj działa
Nie wiem jakie konkretnie, ale wierzby generalnie odradzam. Wierzba Iwa w sierpniu zazwyczaj łapie jakiegoś grzyba i trzeba oberwać WSZYSTKIE liście - potem tylko straszy... Jeśli tamte wierzby były wiszące, to na pewno ona
Mam dwie wierzby Hakuro Nishiki przy wejściu - i... też odradzam. Nawet nie chodzi o to, że trzeba je ciąć gdzieś 5 razy w roku, ale moje cały czas się wyginają - korzenie nie trzymają mocno i nie chcą stać prosto... Mimo wiązań ciągle są przechylone i jest to...irytujące
Sebek
kolorowo u ciebie,te wianki,stokrotki wszystko podpatrzyłam od razu weselej się robi na duszy.
Zyczę Ci udanego sezonu ogrodniczego!
Ściskam
Martek
Miło, że Ci się chciało wracać tyle stron
Mam nadzieję, że sezon się uda, a ogród przetrwa pielęgnację z doskoku jedynie w weekendy... Zresztą będzie musiał, nie ma innej opcji
Moja Hakuro nie do ruszenia...i w rzeczywistości, i w przenośni...a wywaliłabym, to wieczne cięcie mnie bierze i sprzątanie potem tych gałązek. Bo mimo podłożenia folii zawsze gdzieś uciekają! Ale to pierwsze drzewko posadzone własnoręcznie przez mojego wielkiego mieszczucha e-Musia!!! Nie da ruszyć i na razie żadne podchody rezultatu nie dają.
Dzięki Sebuś za odpowiedź u Alinki
Po wertykulacji na trawkę od razu sypnąć? A pod inne rośliny też teraz?