Ciukę czytam... i w sprawie Hakuro napiszę, że też była jednym z pierwszych i pierwsza wyleciała na zbity pysk Bez żalu
Czasami zaglądam ale z telefonu wiec się nie odzywam.. szczegółnie, że u Ciebie teraz jest powoli..
Eeeee.... Dzwonić nie powinnam, bo kierownicę trzymałam, ale trasa nudna, w głowie wyłącznie ogród, więc spontanicznie postanowiłam natychmiast dowiedzieć się tego, co w sumie mogłeś napisać teraz na forum. Ale informacja była na tyle cenna, że spowodowała lawinę kolejnych ogrodowych myśli Dzięki!
A ja też mam hakuro i zawsze sie zastanawiam jak czytam o waszych lamentach nad nimi.
u mnie rośnie super nie choruję . ładnie się wybarwia na wiosnę ....ale to moja ocena .
ja zaś tak narzekam na modrzewia europejskiego i nikt mi nie wierzy że mnie wnerwia ,bo co roku jakieś robale go atakują -pryskanie obcinanie .pełno igieł z niego w jesieni po kostce fruwa ...
w sumie każdy ma za swoje z ty ogrodnictwem ,nie ma lekko ,trzeba harować .
u mnie ci napisałam o nadstawkach do palet ....wystarczy ci jedna , warzywa nie korzenią się głęboko