W przyszły weekend będę pryskać Miedzianem, a nawożenie dopiero rozpocznę za dwa tygodnie
No i jeszcze rewolucję muszę zacząć wcielać w życie Tylko nie wiem czy jej nie odłożyć na potem, bo szkoda mi cebulowych... Najwyżej przeprowadzę ją kawałkami
ja już miedzianem prysnęłam , wcześniej olejem parafinowym . zostało mi nawożenie .ale to pod koniec miesiąca (oprócz cebulowych, bo te już będę nawozić )
Ja raczej nie będę powtarzać oprysku, ale skoro to środek naturalny to wg mnie możesz śmiało powtórzyć ten zabieg
Negocjacje... będę je przeprowadzać przed samą rewolucją Jednak muszę przygotować odpowiednią argumentację by przebiegły pomyślnie
W końcu to nie dla mnie je robię, ja się tylko poświęcam, by Mamie potem było łatwiej choćby koszenie trawnika ogarnąć gdybym ja nie mógł Bo przy tych esach floresach jest to naprawdę uciążliwe....
Ja też prowadziłm negocjacje z moim mężem o jedną rabatę powiem nie było łatwo, ale udało się (w gre wchodziła "gruba ryba".
Też będę prostować swoją rabatę koło kojca. Bo faktycznie te zawijasy ciężkie do koszenia.
Sebek czy wiesz coś może w tym temacie:
- w szkólkach ostatnio pojawiły się takie drzewka wierzby, bardzo ozdobne, na ok 120 cm wysokie, z wierzbowymi kotkami. Czy jest to coś warte??? Czy warto kupić czy to tylko marketingowy zabieg.