Dzisiaj na koncercie byłem również nimi otoczony - pisków i krzyków mam dość na najbliższe 10 lat Ale koncert był świetny Ale dla mnie to za mało, a że uparty jestem to poczekałem dłuższą chwilę na Dodę i....mam z nią selfie Poziom endorfin osiągnął u mnie najwyższy poziom Ale na forum nie będę tego wklejać - chyba, że chcecie?
Wiesz, że nie wiem? Nie odpisała Ale domniemam, że mogła zemdleć Jak puszczą ten zespół w TV to nawet pies nie może stąpać po podłodze by nie zakłócać dźwięku A co dopiero mogła robić jak zobaczyła ich na żywo