Aniu - cenna uwaga A skoro mowa o bronieniu to dziś pryskałem miseczniki na cisach - jak dalej tak pójdzie to jeden zostanie łysy - a ja razem z nim - zacząłem go otrząsać, ale nie mam serca - już prześwituje...
Skoro tu strefa kibica to coś wam napisze. dzieci śpią Leze już przy otwartym oknie. 3 km ode mnie jest rynek i słychać tam muzykę, krzyki leciały petardy tylko ze to jest miasto czeskie...
niech swietuja mają co.
Ja sobie zjadałam kanapkę ..... M zamiast gapić sie w telewizornie robił opryski na grzyba..... po takim deszczu i teraz ociepleniu grzybusie aż sie cieszą z wygranej..jak pepiki...... A ja uważam, że jak dobrze grali.......to wygrali,..nasza globalna Eurowioskaa powina docvenić lepszych..... trocheobiektywizmu nikomu nie zaszkodzi. Szkoda, że daliśmy ciała...ale jak sie nie umie kopać piłki, to są efekty... W myśl zasady Chcieć, a mieć..... wiec ja kchcę to po nocy jadę jeszcze z robotą w ogrodzie... bo nic za darmo nie ma...