Myślałem, że będzie trudniejszy ten sprawdzian....Także nie ma źle....Dop musi być
Igor - tych żurawek jest tyle, że 20 innych pasuje na to miejsce

Ale przynajmniej wiemy jak się nazywają
Ania - pąki czy nie i tak nie mam na tyle czasu by je oglądnąć

Ale chyba w przyszłym roku je przytnę, bo takie nieforemne są.....
Grażynko - na początku trzeba wysiać, a potem same się wysiewają - u mnie rosnące kilkanaście sadzonek na bylinówce to samosiejki - potffory z nich urosły

Wystarczy je wysiać w maju i w lipcu już kwitną - do mrozów
Małgosiu - czego to nie spotka się w sklepach - u nas chryzantemy od maja sprzedają, a wrzosy w czerwcu widziałem
Joasiu - polecam te hortki....W zeszłym roku nie pokładały się p deszczu (a było go trochę), a w tym to robią - oczywiście bez wiązania. Jednak na wiosnę ściąłem tylko kwiatostany, w przyszłym je przytnę mocniej i powinny być sztywniejsze.
Tosiu - u mnie mają gdzieś koło metra i tyle samo szerokości, ale będę je chyba prowadzić ciut wyżej. Jak się tnie to nie są wysokie
Justyna - a mnie kuszą właśnie Pinki

Na rabatę co będę robić w przyszłym roku

Bo chcę właśnie coś o mocnym kolorze