Hania, a zaglądasz na działkę ? czy wszystko zrobione i czekasz na wiosnę ?
mnie trochę słońca było, niewiele... ale sniegu nadal mnóstwo...

Haniu, odwiedziłam twój kwiatowo-owocowo-warzywny ogródeczek. Bardzo tu miło, sympatycznie i ciepło. A i wierszyki przewijają się gdzieniegdzie, urozmaicając lekturę.
No, cóż, ja warzywej nie posiadam, oprócz szczypiorku. Ale to dlatego, że szczypiorek, oprócz swoich wartości kulinarnych, ładnie kwitnie. Zupełnie jak zawciąg.
Co do pietruszki, to nie mialam pojęcia, że w ogóle są jakieś rodzaje. Taka kędzierzawa to faktycznie może być całkiem ozdobna i jakby tak gdzieś w skrzyneczce posadzić ją w sprytnej kompozycji, to mogłoby to nieźle dekorować ogródek.

Witaj Haniu,
czytam właśnie książkę 'Działka moje hobby' i natrafiłam na zdanie, które mnie zafrapowało. Pomyślałam, że być może Ty, jako działkowiec z krwi i kości, który nie jedno już pewnie widział, będziesz wiedziała o co chodzi z tym prowadzeniem przy drutach, jak to wygląda, jak się wykonuje?:

'Porzeczki i maliny najlepiej posadzić przy granicach działki. Można wówczas maliny prowadzić przy drutach w postaci wąskiej ściany; nie zabierają one miejsca, nie rozrastają się zbytnio (...)'

Pozdrawiam
Agacia

Agatko dawno dawno temu miałem plantację malin - przy drutach właśnie. A wyglądało to tak :
W rzędzie wbite były do ziemi grube pale drewniane o wys. 2 m w odległości od siebie 3 m. Do każdego palika przybite były 4 druty i rozciągnięte wzdłuż tych palików. Powstaje w ten sposób ściana wzdłuż której sadzisz maliny i przymocowujesz je do drutów ( w miarę ich rośnięcia ). Po zbiorach wycinasz stare pędy a nowe przymocowujesz znowu do drutów. I tak w koło Macieju.

też tak miałam zrobione

zbigniew_gazda napisał(a)

Agatko dawno dawno temu miałem plantację malin - przy drutach właśnie. A wyglądało to tak :
Po zbiorach wycinasz stare pędy a nowe przymocowujesz znowu do drutów. I tak w koło Macieju.

Zbyszku, jest jeszcze opcja jakie to maliny ?- jednoroczne, czy dwulenie.

Mój tata też robił takie słupki z drutami stoją do dziś, tylko malin w nich nie ma bo ... zniknęły. Dziwne i prawie niemożliwe u malin, a jednak. Posadzę na wiosnę, tylko ziemię wymienię. To samo u mojego sąsiada.
Słupki i druty mają sens przy tych owocujących na dwuletnich pędach.
Owocujące na jednorocznych są sztywne, kosi się je po zbiorze, więc nie ma potrzeby ich przywiązywać.
A tak w ogóle to weszłam tutaj, żeby zobaczyć co u Hani i ją pozdrowić serdecznie, co niniejszym czynię.

Mój ogródek dziś pełen gości!I dyskutują o malinkach! Zbyszek wyczerpał temat,więc nie będę się wymądrzać! Dzięki,Zbyszku!Dobry z ciebie sąsiad!
Gabrielo!Dzięki za pozdrowienia,a Wawikowi,Ani-Monteverde,Agaci ,Marzence i Wandzi7-dziękuję za odwiedziny!
Korci mnie mój ogródek,ale u nas cały czas chlapa,więc moją wyprawę z psem na zimowy rekonesans na razie darowu]ę.Może trochę przymrozi,to błocisko,to wtedy pojadę zobaczyć,czy mi krety ogrodu nie rozdrapały.
A dziś od rana ZERO,i nareszcie błysnęło słońce! Było całkiem wiosennie..

......

Dzięki Wam za kupę radochy....... Haniu, takiej pogody ducha naprawdę zazdroszę. I tak sobie nockami latam jak ten nietoperek...z jednej strony na drugą. Z jednego wątku na drugi.... Tu wspaniałe ogrody, tam wspaniałe porady, a tu znów wspaniali ludzie. I te wierszyki.... Jesteś niesamowicie pozytwnie zakręconą kobietą. Tak trzymaj, bo dajesz radość innym. A kwiatki też masz super

Haniu, jak zdrówko?dzisiaj moje Bąble sobie dyskutują siedząc po moich obu stronach i patzrąc 'jak pracuję na forum' tak mówia jak mnie widza z lapt.i Hania widząc Ciebie pyta 'Mamo, a to Pani Hania?'a Szym na to 'Tak, Haniu(nauczyl się w końcu mówić'h'), przecież to nasza Pani Hania, która mi dała traktorek, prawda mamo?'ich dialogi sa bezcenne!

A jak Twe zdrówko?