No tak,bo my kobiety z lat powojennych nie mogłyśmy siedzieć z założonymi rękoma.Trzeba było oprać,obszyć, nakarmić i jeszcze zakupy zorganizować,nie to co teraz,wszystko w jednym miejscu i nawet pranie w międzyczasie możesz w pralni odebrać.
Pozostało mi więc to przyzwyczajenie do kieratu,i jak nie mam ogrodu,to kombinuję co by tu jeszcze....
Wszystkim narzekającym na nudę polecam robótki ręczne.
Na początek jakieś ,,krótkie" ,małe wzorki,z czasem nabiera się wprawy,a umiejętność czasami przydać się może.
Przez lato,może wydziergam kilka gwiazdek -śnieżynek na choinkę.Powodzenia....
____________________
sezon 2017 u hanusi
sezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie