Mac_C poczytaj trochę forum, znajdziesz odpowiedzi na na wszystkie Twoje pytnia i gwarantuje CI że od forum się już nie oderwiesz - uzależnia

1) Po obcieciu czubka zagęszczą się na boki, ale w górę też urosną.
2) Ja bym przyciął dopiero w czerwcu teraz zaczynają rosnąć. Cięcie można wykonywać wiosna marzec-kwiecien i w połowie czerwca, ale do sierpnia.
3) Uważam, że iglaki można nawozić lecz nie za dużo, zdecywonanie tego nie lubią, wystarczy raz w roku na wiosnę.

Hortensja - czytam, czytam, sukcesywnie jednakże czasami dotarcie do potrzebnych informacji zabiera wiele godzin a chciałem jak najszybciej uzyskać informacje, z uwagi na terminy . Rzecz jasna będę teraz bardziej regularni i sukcesywnie analizował wątki dot. przede wszystkim iglaków, ale również innych roślin, krzewów i kwiatów bo te namiętnie zaczęła kupować żona i rozpoczyna się zakładanie pierwszego mini ogrodu

Karol99 - również dziękuję za cenne informacje
1) OK - czekam na czerwiec i będę przycinał - już nie mogę się doczekać, aby coś zrobić fajnego z nimi, zagęścić, delikatnie uformować,
2) Termin czerwcowy jak najbardziej - CZY mogę wykonać operację przycięcia np. około 10 czerwca i ponownie... właśnie kiedy i ile razy do roku , powtarzać jeszcze w lipcu lub sierpniu (muszą zdążyć wygoić rany przed przymrozkami i zimą)?
3) Jestem zwolennikiem naturalnego wzrostu i uprawy - ale czasami delikatny zastrzyk poprawiający kondycję rośliny nie zaszkodzi - to chyba w tym roku już za bardzo nie będzie kiedy zastosować nawozu ? czy jest jeszcze szansa ?

Dzięki za dotychczasową pomoc i cenne informacje

Mac_G napisał(a)

Gardenarium

3. Czy jesteś zwolenniczką nawożenia roślin czy mimo wszystko, niech radzą sobie same - aktualnie tak rosną, same, bez dopalaczy, bez podlewania - w zgodzie z naturą Gleba ciężka, gliniasta, działka południowa, dobrze nasłoneczniona.

Na dwa pierwsze pytania jest odpowiedź.

Na trzecie, odpowiadam, że jestem głównie zwolenniczką dobrego przygotowania gleby przed posadzeniem, użyźnienia więc nawożenie iglaków odpuszczam i nie nawożę.

Zasilam jedynie cisy dolistnie preparatem zawierającym wyciąg z wodorostów, przeznaczonym do topiarów z...bukszpanu

Witam,
jesten nową użytkowniczką forum choć ogrodowisko podczytuje od dawna. Trafiłam na ten wątek i bardzo się ucieszyłam, ponieważ pilnie potrzebuję porady osób doświadczonych i dysponujących wiedzą na temat iglaków, a tui w szczególności. Na początek może sie przedstawię. Mam na imię Agnieszka. Mój problem jest następujący:

Tuje otrzymałam w spadku po poprzednim właścicielu domu. Nie wiem w jakim są wieku ale wydaje mi się, że starsze niż 10 lat. Od czasu kiedy stałam sie ich posiadaczką trochę je podcinałam, dokarmiałam i nawet zaczęły wyglądać "jako-tako" aż do minionej późnej jesieni i zimy. Moi sąsiedzi postanowili odgrodzić się płotem. Ogrodzenie wznieśli tak blisko moich drzewek, że połówki drzewek od strony ogrodzenia obumarły całkowicie.

Natomiast od strony mojego ogródka wyglądają jeszcze całkiem zdrowo i chciałabym je jakoś uratować. Dodam, że w tak mikroskopijnym ogródku te tuje wyglądają bardzo przytłaczająco, ale pełnią w nim bardzo ważną funkcję i z tego właśnie powodu tak o nie "walczę" mianowicie są bardzo pomocne w osuszaniu tego terenu.

Miejsce w którym rosną, po nieco obfitszych niż zwykła mżawka opadach deszczu, robi się bardzo podmokłe i z różnych przyczyn nic na to w tej chwili nie mogę poradzić (tzn. zrobiłam co mogłam, a na wiecej brakuje mi w tej chwili funduszy). Tuje bardzo wspomagają mnie w walce z podmokłym ogródkiem.

O dziwo, bardzo dobrze znosiły ten podmokły teren. Natomiast ewidentnie płot zaszkodził im bardzo. Oczywiście wyjściem najprostszym byłoby wyciąć te stare i nasadzić młode w lepszej lokalizacji no ale... jeśli ktoś mógłby mi podpowiedzieć co i jak o tej porze mogę jeszcze z nimi zrobić będę bardzo wdzięczna.

Miałam taki pomysł aby podkrzesać je od dołu, żeby powstało coś w formie niewielkich drzewek, tylko zupełnie nie wiem czy, po pierwsze, te żywotniki nadają się do czegoś takiego (nie mam pojęcia o żywotnikach nie wspominając już, że kompletnie nie wiem jaka to odmiana) po drugie, czy nie są za stare, po trzecie czy to nie jest już zbyt późno w tym roku. Będę niesamowicie wdzięczna za podpowiedzi i sugestie.

Również w kwestiach dalszej ich pielęgnacji. A może ktoś miałby pomysł na jakieś ich uformowanie? Gdyby można je było uformować w jakieś lżejsze formy byłoby to chyba nawet korzystne dla mojego maleńkiego ogródka, tylko czy ten rodzaj tui można formować, a jeśli tak to jak? Za wszelkie podpowiedzi będę ogromnie wdzięczna.

Oj przepraszam coś mi się źle zdjęcia wstawiły więc jeszcze raz

Podzieliłam trochę tekst bo po prostu nie daje się wyczytac o co chodzi, Dziel proszę tak długie teksty

Moja rada - zaokrąglić w łagodne wrzeciona, nie podkrzesywać od dołu, powiększyć rabatę pod nimi.

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Przycinanie - cięcie iglaków innych niż tuja

Witam serdecznie!
Mam pytanie odnośnie moich brabantów. Jedne, rosnące u nas już dwa lata mają ok 1,4-1,5m, pozostałe posadzone w sierpniu i wrześniu ubiegłego roku ok 1,3m. Czy mam je już jakoś przycinać czy na razie pozostawić samym sobie? Jeśli przycinać to w jaki sposób? Bardzo dziękuję za pomoc Dodam, że działka nie jest płaska.

Informacja: Wątek został przeniesiony przez moderatora z Przycinanie - cięcie iglaków innych niż tuja

Zależy jakiej wysokości chcesz ten żywopłot - i jak szeroki