chyba wybierzemy coś wypośrodkowanego cenowo...myslimy o Tikkurili...tylko, że kolor musze dopasować do tych ciemnych kafli, które już sa....i tak nie bardzo mi się to widzi....no ale znowu nie chciałbym żeby za duży kontrast był...tym bardziej, że ten drewniany taras w przyszłości ma się łączyć z kostką brukową
a rośliny przecież możesz kupować...puste doniczki masz?...pewnie tak...więc nie ma na co czekać...potem będa jak znalazł...w moim przechowalniku na ten moment to taki bajzelek jest jak u cyganki w tobołku...
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Nad morzem tarasy budują i bardzo dobrze... zawsze miło na tarasie kawusię chlipnąć o poranku
Beatko macham bardzo wiosennie... nie zawsze piszę, ale wpadam niczym wielka siostra
Dzieje się Ciebie, wiosna piękna, wszystko szaleje, tarasik na pół tysiączka robicie, a co trzeba uczcić . Gratulacje
Super ta zimująca sałata.
Pozdrawiam serdecznie