Ewuś...tak , to są rochodniki...robalami jestem załamana...jest ich multum....nie tylko pod trawą ale i na rabatach...dziś znalazłam je w bergeni...jakaś taka mała była w porównaniu do innych...że akurat chciałam ją przesadzić to się wydało...korzenie zjadły do cnamasakra jakaś

Karola...fajnie, że zajrzałaś..połączenie tej stipy z rozchodnikami niesamowite....chyba się skuszę

Olu...pięknie to Ciebie jest...u mnie może kiedyś będzie...ale dziękuję...pozdr

O matko, ile larw chrząszcza majowego!
I co z nimi zrobisz?

Zaniepokoiła mnie ta inna mała w bergenii. To nie była krewetka, czyli larwa opuchlaka?

Beatko - rok temu, kiedy zakładaliśmy trawnik, mieliśmy takie widoki na całej!!! działce. Wykopy pod nawodnienie pokazały, że absolutnie wszędzie mamy pędraki. Przesunęliśmy wysiew trawy, żeby trzykrotnie w odstępach 3-tygodniowych zrobić oprysk Dursbanem. Dzisiaj nie mam pędraków i mam całkiem ładny trawnik. Oprysk był robiony dokładnie, na całej powierzchni działki. Podobno można go bezpiecznie stosować pod roślinami. U nas niewiele było posadzone, więc łatwiej było zastosować środek, ale... warto. Dzisiaj kiedy kopię dołki pod rośliny nie mam w ogóle pędraków...

PS Na powierzchnię 3000m2 na 3-krotny oprysk zużyliśmy dwie 1l butelki Dursbanu.

Zielona napisał(a)

Podobno można go bezpiecznie stosować pod roślinami. U nas niewiele było posadzone, więc łatwiej było zastosować środek, ale... warto.

Potwierdzam, można pod roślinami. Stosowałam w ub. roku na opuchlaki, roślinki przeżyły.

Masakra! Trochę tego masz!
Ja też mam...ale chyba nie aż tyle.

Pisałam o pędrakach

Beatko pięknieje u Ciebie nowa rabata bardzo ładna i jak szybko się rozrosła Robali nie zazdraszczam ale podejrzewam,że mam podobny problem u siebie.Już nawet nicnie mówię mężowi o kolejnym pryskaniu bo w tym roku zawsze jak już jest wolny w domku to ciągle coś pryska chyba nerwa trochę dostał bo sobie opryskiwacz spalinowy ostatnio kupił

Lej Beata Dursban koniecznie....ja w zeszłym roku lałam i dużo mniej tego mam...tak jak dziewczyny piszą.

Jak byłam ostatnio w Cyprysiku to jeszcze tej rabaty nie mieli skonczonejj...cudnie wygląda.
Co do stipy nie żałuj bo rozsiewa się w dalszym ciągu...więc w razie czego służę pomocą - wczoraj plewilam i znow mam młode siewki carexow i stipy...

Pieknie u pani...

Zaglądam, pozdrawiam!! Lej, póki innych roślin nie podgryzły