Beatko super!
Twoje berberysy niezmiennie mnie zachwycają, kolor jest powalający!
Piękne rabaty i doniczkowe kompozycje

Co do sklepu na P to ja już boję się tam wchodzić, bo koszyk sam się zapełnia...

Więcej na pw

tchcinnikowi fryz rozwiało...tak czy siak, moim zdaniem nic a nic przez to nie stracił na swojej urodzie.

Motylku, rozumiem, że Marta była Twoim głosem rozsądku...ktoś musi

pozdrawiam Was serdecznie

Magda - my obie miałyśmy ochotę na nową seslerię, ale obie kupiłyśmy wcześniej jesienną i uznałyśmy, że na kolejne nie mamy pomysłu, więc szkoda wydawać kasę. Najpierw pomysł, potem gromadzenie roślin. Tak ustaliłyśmy.

Ale Motyl pofrunął na jakiś targ i dzwoni do mnie:
"- Martaaaa! Mam w ręce tę drugą seslerię... No ładna jest...
Pytam: - Masz na nią miejsce?
Motyl: - No, nie mam...
Zatem mówię: - To nie kupuj. Masz dość pracy."

A ta Motyla-Baba mi znowu się wyłamuje i chce kupować

Ot, grupa wzajemnego wsparcia bez większych sukcesów na polu wspierania silnej woli koleżanek

Czyli jednak to Ty ta rozsądna...no w sumie nie powinnam się dziwić

Taaaa.... raczej nie "ta rozsądna", tylko ta, która akurat wtedy siedziała w domu, a nie na targu. Dopuszczam możliwość odwrotnej sytuacji Bo te roślinki tak pięknie do nas mówią "weź mnie"