Wpadam za radą Madzi-70 bo potrzebuję pomocy w przezimowaniu perowskiej, sterczy sobie u mnie uschnięta, panowie od kostki mówią na nią że to nic tylko "piełun"
ciąć wiosną ? - już jak zacznie wypuszczać listki, jakiś specjalny sposób cięcia żeby się nie pokładała ? - ziemia u mnie nędzna mocno a się pokładała
aż się wkurzyłam i gumką łapałam
przysypywać delikatnie liśćmi, korą ? szkoda by mi było gdyby wymarzła ...
witam ...z perowskią robię tak...a właściwie powinnam napisać, ze nie robię nic prócz wiosennego cięcia i podsypaniem dolomitem względnie skorupkami od jajek, lub popiołem drzewnym....jeśli nie chcesz siewek to tnij teraz...nie zaszkodzi jej to...a ty będziesz miała mniej pracy wiosną....ja tam np. lubię jak moja tak starczy całą zimę...uważam że jest bardzo dekoracyjna...niczym na zimę nie okrywam...tnę w maju na ok 5 cm...ona późno zaczyna wegetację..przez to można mieć wrażenie, że zmarzła...ale nic bardziej mylnego...ona świetnie sobie radzi z mrozem...ma bardzo głęboko osadzony korzeń...nie wskazane jest jej przesadzanie...ot i się nagadałam...tylko nie odbierz tego, że się wymądrzam..po prostu piszę wszystko co o niej wiem i co zaobserwowałam ..pozdr
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Dzieki Becia - będę Cie tak nazywać jesli nei masz nic przeciwko. Moja perowskia pierwszy rok bedzie zimować, sporo zależy od sadzonek myślę, miejsce ma osłonięte, z jednej strony ciś, z drugiej bukszpan i czesciowo KF, może da ragę. Jesli to nie problem i będziesz pamiętała zrób fotki jak wyglądają po przycięciu. Czy Twoja się pokładala latem ?
Becia -Zuza odpowiada ..w sprawie perowski, to jej naprawdę mrozy nie straszne ...spokojnie , przezimuje...na zimę jej nie tnę...więc chyba chodzi o fotki wiosenne?...a czy się pokładała?...przy dużym deszczu, nawałnicy tak....ale na drugi dzień stała na baczność
Jazzy...do usług..cieszę się, że mogłam pomóc..te miski to Gracki...w tym sezonie dzielone...z trzech 11 sztuk...liczę na to, że przyszłym sezonie będą co najmniej takie śliczne jak Polinkowe
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
...z perowskią robię tak...a właściwie powinnam napisać, ze nie robię nic prócz wiosennego cięcia i podsypaniem dolomitem względnie skorupkami od jajek, lub popiołem drzewnym....jeśli nie chcesz siewek to tnij teraz...nie zaszkodzi jej to...a ty będziesz miała mniej pracy wiosną
