akanta
23:02, 21 sie 2013

Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Z osami się już uporałam Dajanko.Użyłam granulek na mrówki i zadziałały.Ale na stryszku to większy problem.Ja nie będę robiła podbitki w poziomie do ziemi ,tylko belki odsłonięte.Myślę,że uniknę też zakradania się kuny tym sposobem.U sąsiada grasowały aż musiał zdjąć dachówkę.Cała paroizolacja poszarpana była.Dajanko,myślę że wszyscy mają jakieś problemy ale nam one się skumulowały ,ot los paskudny.Ale mówią ,że los się odmienia co siedem lat i coś jest w tym na rzeczy jak widzę z autopsji.Dobrze przynajmniej,że los był tak łaskawy ,że inwestycję mogłaś zakończyć i to jest rzecz trwała a cała reszta przeminie .Ogród będziemy budować do końca życia i z wiekiem będzie piękniał i cieszył i to się nie zmieni.Trzymam nie tylko kciuki,myślę ...i gorąco życzę ,wierzę że tochę dodam ci sił swoją nadzieją.
____________________
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą
Anna - Ogród dla Agusi - zgodnie z naturą