Ta odmiana nadaje się do podsadzenia dużych okazów, ale wiosną jest przez kilka tygodnie łyse miejsce. Coś udało się tobie wyhodować z tych podesłanych mizerot?

Jolu witaj Wlasnie rozmawiamy z Bogdzia z rododendrowego o naszych Rubensach , masz ochote sie przylaczyc ?

Sprawdzę o czym gadacie Dziękuję za zaproszenie, bo już chciałam zbierać się do wyra.

Nie znalazłam

Juz odpisalam

Jolu pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze i najprzyjemniejsze w tym świeżutki Roku
Pierwsze Rubensy wypatrzyłam u Kasiek, zostałam pod ich urokiem ale myślałam, że na nasze zimne klimaty się nie nie nada , bo w Bawarii to jednak łagodniejszy klimat a tu niespodzianka, dzięki linkowi u Jotki dowiedziałam się że są mrozoodporne, zapisałam sobie coby sobie kupić wiosną

Aniu, depczę tobie dzisiaj po piętach w wątkach, aż dopadłam u siebie. Dziękuję za życzenia. Tobie również udanego ogrodniczo i nie tylko roku!

Jolu, wpadam z rewizytą. Ogród młody, ale ogrodniczka z ogromnym doświadczeniem i wie co zrobić, aby stał się pięknym ogrodem. Wszystko ładnie rośnie i zanim się obejrzysz będziesz miała prawdziwy gąszcz zieleniny. Będę Cię odwiedzać, pozdrawiam serdecznie.

Jolu dziekuje ze mnie odwiedzilas
Te krzki o ktore pytasz to ostokrzew bardzo je lubie szczegolnie wtedy jak maja te czerwone jagodki
Danusia pisala ze lubi je jakis owad ale u mnie rosna super
pozdrawiam

Joku napisał(a)

U mnie sadzonek jeszcze nie wypatrzyłam, w rodzinnym ogrodzie też nie. Ale tam przeważnie chwasty rosły, bo nie było czasu na pielenie. Natomiast zauważyłam że nieźle się dzielą. Przy przenosinach z poprzedniego miejsca kępka rozpadła się na kilka i wszystkie się przyjęły. Podoba mi się też odmiana o żółtawych liściach.

I ja sadzonek serduszek nigdy nie wypatrzyłam.
I jakoś nie mam do nich 'ręki'. Bardzo je lubię, a one nie chcą się rozrastać, buuu.