Trawnik porażka, wymaga wertykulacji a nie mam kiedy jej zrobić. Nawóz posiany źle, wygląda jak biedronka . Oczywiście mam na myśli trawnik, nie nawóz.
Haniu, moja droga na zachód zawsze przez Koszalin wiedzie . A ty po drodze, nawet dużo nie trzeba drogi nadkładać. Oj, to twoje poczucie humoru zawsze mnie rozbraja
Bogusiu, te listki to tojad, zabytek niemal. Rósł od dawna w ogrodzie rodziców. Miałam tę kępę rozsadzić, ale nie zdążyłam . Te twoje marchewkowe liście wydają mi się jakby znajome, ale nic konkretnego mi nie przychodzi na myśl. Może jak zakwitnie to rozszyfrujemy.
Już usunęłam,nie chcę zaśmiecać.Tojad też mam...bo jest niebieski...
Poczekam jak zakwitnie,mam problem,bo nie wiem co to jest,podobały mi się listki...przesadziłam do dużej donicy.
I ja chciałam pozgadywać. Jaki kolor tojadu u Ciebie Jolu, ja mam pstrego , ale siedzi pod bukszpanem i zapominam wiosną go wysadzić. Może i dobrze, jeszcze czasem małe dzieci do ogródka przychodzą, a to jad przecież.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie