Mnie też taka łagodna zima cieszy, zwłaszcza że nie muszę wsiadać do samochodu i jechać. Dobrego dnia Wam życzę.

I taka zima jak pokazujesz wystarczy. U nas spadło 15 cm puchu i trzeba było dzisiaj odgarniać śnieg. Piękne Zoo masz Jolu.

Mi też by taka zima wystarczyła a kicia jaki ogon ma puchaty

Twój zwierzyniec ma dobrze, może wyjść pobiegać na zawołanie. Mojego sierściucha musze wyprowadzać, a jak widzi nadmiar mokrego, to zapiera się w drzwiach i siłą trzeba popchnąć do wyjścia.
Tak, taka zima mnie też cieszy. Rośliny przykryte, a nadmiaru nie ma.

Oby mocniej nie przymroziło, bo rośliny wydelikacone.

Jolu, ładna i delikatna zima, taka może być.
Teraz zobaczyłam, jaki masz ładny domek ogrodnika, wiosna więcej go pokaż

Zbyszku teraz śniegu trochę więcej, ale do twoich 15cm nadal sporo brakuje.

Basiu, kot w wersji zimowej . Mam jeszcze jednego, bardziej puchatego i zaokrąglonego w talii. Też wersja zimowa .

Haniu to prawda że moje mają wygodniej. Gorzej z nami bo co rusz trzeba jedne albo drugie drzwi otwierać. Już te balkonowe były naprawiane bo jakiś wózek się wypaczył.

Irenko pokazuję widok szopki w wersji późno - letniej .

Domek narzędziowy ładnie wymalowałaś. Nawet sąsiad zza płotu powtórzył za Tobą kolorystykę. Nie ma dysonansu. Gratuluję.

Jaka szopka, to piękny domek ogrodnika. Fajne okucia na drzwiach

Domek malował M, przekażę jemu że się podoba. Mnie zresztą też się podoba, lubię patrzeć na ten zakątek ogrodu.

Haniu, z tyłu za domkiem jest bliźniak sąsiada. Jeszcze niezupełnie skończony, chyba nie ma ostatecznego tynku. Dzięki niemu moja szopka przestała "dominować" w terenie i nabrała właściwych proporcji. A sąsiedzi swoje szopki, drewutnie w większości malują na szaro , biało - szaro lub biało - niebiesko. Na razie je widzimy ale z czasem pewnie znikną w gąszczu tak popularnych Szmaragdów.

Jeszcze dopiszę że od wczoraj śniegu przybyło i sypie nadal. Powinnam wybrać się po zakupy jedzeniowe ale mi się nie chce .

Na temat gazu napiszę u Ciebie. Jak rozpoczną pomiary i wytyczanie trasy rurociągu na waszej posesji, to można negocjować i wybrać trasę najlepszą aby roślin nie zniszczyć. Do wykonania wykopu na rurociąg stosują miniaturowe kopareczki. Zniszczenia małe i po kilku miesiącach nie ma śladu po robocie. W razie zniszczeń płacą odszkodowanie. Oby szybko zrobili bo to wspaniała rzecz.