Konstancja30
00:54, 14 lis 2014
Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
pamiętacie wiekopomny dylemat targający ogrodniczką będącą pod wrażeniem angielskiej szkoły ogrodniczkowania ?
... jeżeli nie pamiętacie to przypomnę ... rzecz miała sedno w być albo nie być KURY w ogrodzie ... nie wiem czy Ewa rozstrzygneła problem owego zwierzątka pożytecznego ... w każdym razie kilka kur ... żelaznych nie niosek bynajmniej widziałam 
...
widziałam też wiele ... wiele dbałości o szczegół ... w zakamarkach ... na wystawie ... wszędzie gdzie wzrok łazikującego pada znajduje się coś co wzrok pieści ... co tworzy atmosferę i sprawia, że w tym miejscu tak wymuskanym chce się być ... i być ... i być ...




widziałam też wiele ... wiele dbałości o szczegół ... w zakamarkach ... na wystawie ... wszędzie gdzie wzrok łazikującego pada znajduje się coś co wzrok pieści ... co tworzy atmosferę i sprawia, że w tym miejscu tak wymuskanym chce się być ... i być ... i być ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda