Justynko mój fotel był biały od dnia zakupu ... stojąc na tarasie nabrał patyny zbyt wiele ... nawet jak na mój opanowany przez shabby gust ... i tak jak poniżej popkarol napisała ... najlepiej wygląda po farbie w sprayu ... pewnie pistolet dałby podobny efekt ...
Podglądałam Cię na FM, będę i tu, wnętrza masz piękne i nietuzinkowe, ogród na pewno będzie taki sam.
Podoba mi się ta tajemniczość na Twoich zdjęciach .
Aniu oj podglądaczki z nas bo ja też podglądam ... i teraz sama nie wiem gdzie konkretnie zakochałam się w różach ... tajemniczość widać w moich zdjęciach ? ... nic lepszego nie mogłam przeczytać ... chciałabym w ogrodzie tę nutkę tajemniczości stworzyć ...
czyli wiem już, że lawenda którą miałam i której kwiat widać powyżej to lekki, piękny kwiat lawendy francuskiej ... hmm ... tylko nadal nie wiem czy te 12 krzaczków, którymi obsadziłam ceglany gazon i tarasik
to ona czy jej zwyczajna siostra ... sama w to nie wierzę, że ja miłośniczka francuskich klimatów kręcę na nią noskiem ... do tego co sobie na tarasiku ubzdurałam potrzebuję sylwetki i pokroju tej zimującej i nas ... no cóż najwyżej będę przesadzać ...
Danusiu dziękuję za pomoc ... Roninowi za "stópkę" olinkowaną również
Witaj Konstancjo zdradż tajemnicę czym podlewasz surfinie bo ja też sadze co roku ale taki okazy cudeńka
podlewam zwykle substralem (jak dobrze pamiętam ) do roślin balkonowych ... nie dam sobie nic uciąć za to, że zawsze jest to ten sam środek ... to szaleństwo białego kwiecia jak sądzę ma inne źródło ... częściowo w odmianie ... a częściowo w świstaku, który siedzi i obrywa ... wszystkie przekwitłe kwiatuszki a jest tego jest ... stoją na tarasie patelni ... strona południowa ... garaż osłania od wiatru ... chyba im tam dobrze ...
Witaj Konstancjo Kielce to moje rodzinne strony Pięknie się zaczyna. Bardzo lubię biały kolor i bielone rzeczy, a u Ciebie ich nie brak Na pewno będzie pięknie, tylko trzeba troszkę czasu i cierpliwości.
Milena nawet nie wiesz jak się cieszę ... no nawet jeżeli Cię zniosło trochę dalej to jednak wciąż blisko ... pracy wiele ale tego się nie obawiam ... cierpliwości ... tego też ... wytrwałości mam nadzieję wystarczy ...
hmmm ... ale co tu dużo mówić ... tak kciałabym już mieć ten ogród ...
Witaj Konstancjo! Oglądam sobie co pokazujesz tak po cichu ale dziś już oniemiałam zupelnie na widok białych kwiatów. Bajeczna kaskada. Oj, widzę, że ogród będzie tez z bajki
Zdradź ile trzeba sadzonek do jednej donicy żeby uzyskać taki efekt? i jeszcze powiedz o tych donicach - widzę coś bielonego, co to?
czyli wiem już, że lawenda którą miałam i której kwiat widać powyżej to lekki, piękny kwiat lawendy francuskiej ... hmm ... tylko nadal nie wiem czy te 12 krzaczków, którymi obsadziłam ceglany gazon i tarasik
to ona czy jej zwyczajna siostra ... sama w to nie wierzę, że ja miłośniczka francuskich klimatów kręcę na nią noskiem ... do tego co sobie na tarasiku ubzdurałam potrzebuję sylwetki i pokroju tej zimującej i nas ... no cóż najwyżej będę przesadzać ...
Moim zdaniem te 12 krzaczków w ceglanym gazonie jest "zwykłą" lawendą. Francuska ma zdecydowanie zielone listki, nie ma tego szarego nalotu. Jest jeszcze jedna odmiana lawendy niezimującej u nas, ma szaro-seledynowe liście, ale grube, dużo szersze i wycinane w ząbki, zakwita bardzo długim spiczastym kłosem. Ją też hoduję w szklarence.
Robisz bardzo konsekwentny w stylu ogród. Też zwróciłam uwagę na białe surfinie, czym podlewasz?