O.. uderz w stół a Bociek się odezwie!

Gdzieś Ty latała?... Tujo jedna

Już myślałam, że pocałowałaś tą żabkę
I Tereska i Ania - obie walczące o rozpieszczanie kobiet, własną piersią

A tak niewinnie się od tuji zaczęło....

Boguś.. widzisz jak to uważasz trzeba?... Zwlaszcza w KZ20tkach
Kondzio dziękuję za ślad. Spłoszyły Cię dziewczyny?.. Za nimi faktycznie trudniej nadążyć niż za pędzącym pociągniem, ale są naprawdę kochane

I niegroźne
Z pola walki z Galimatiasem śpieszę donosić, że malż posadził kilka tuji w odległości 50 cm. O niebo lepiej to wygląda



Jutro ciąg dalszy sadzenia

Na razie wczorajsze nasadzenia zostają, nie będę człeka męczyć, bo i tak dobra chłopina z niego jest

Jak widzicie - traktuje mnie jak tuje




A ja wytyczyłam nowy kształt rabat, a teraz będę siedziała i myślała co gdzie poprzesadzać, żeby było ogrodowiskowo
Tematyka mojego dzisiejszego zadania nocnego to nasadzenia piętra pierwszego, a raczej parteru

Będzie
kilka takich odcinków-rabat przechodzących jedna w drugą. Próbowałam narysować to w paincie, ale poległam - nie potrafię

Naszkicuję to na kartce i zamieszczę w razie czego

. Zaraz sobie pooglądam nasze ogrodowiskowe ogrody wzorcowe i pewnie coś wpadnie mi w oko, ale co kilka głów to nie jedna
Do dyspozycji mam:
biało-zielone hosty - chciałam dać je z przodu tuż obok obrzeża z kostki. Czy to dobry pomysł?..Czy lepiej dać coś niziutkiego, a hosty za tym..?
Bordowe żurawki - niestety jako, że były najbardziej dostępne mam ich chyba z 10. Z czym to połączyć?... Chyba je podsadzę trzmieliną białą, albo wyspię granitowym grysem, żeby ładnie odbijały od ziemi...
Zurawki marmelade - mam ich około 6. Chyba nie będę ich sadzić koło bordowych... dam na inną rabatę...
kostrzewa sina - mam ok. 8 szt. I z tym wbrew pozorom mam największy problem.. Nie "czuję" tego koloru. U Domi mi się podoba, u Danusi też jest chyba.. a ja się motam jak bąk w pąku...
Na główną rabatę przesadziłam perukowca Grace, bo zakochałam się w bordowych liściach i peruczkach. I w okół niego teraz będzie się wszytko kręcić...
Z Galimatiasu chyba nie mam szans wyjść, bo ja lubię kfiatki

I lubię różnorodność

I zmiany..

Ale uporządkować to muszę, bo wygląda nieporządnie...
Ile ja się od was nauczyłam...!

Kanciki, pięterka, nasadzenia, rozsadzenia, cięcie...

I ciągle mi mało

jak w wierszu...
Uczę się Ciebie człowieku
pomału uczę, powoli,
od tego uczenia trudnego
raduje się serce.. i boli...
No może nie boli

A kłuje czasami.. zwłaszcza jak wpadnę w ślepą uliczkę i nijak wyścia nie mogę znleźć....
No i hasło na dziś: Pomożecie?
Odzew: Pomożemy


Buziolki



Ev