Moniko witaj w Galimatiasie

Miło mi Cię gościć

Pracowita?.. Hm... bez mojego Małża, który jest siłą napędową ani rusz!.. Robię co mogę, tylko ten czas -- z gumy nie chce być.... Przychodzę do domu i zastanawiam się co robić?... Posiedzę nad "projektem", skwar trochę zejdzie - to biegiem na ogród do plewienia i sadzenia, cięcia i przekopywania - dopóki komary nie zaczynają mnie "wygryzać" ...
I padam z nóg - już sama nie wiem, czy upał mnie wykańcza, czy ten ogród...
Ale dziękuję za miłe słowa!
Anulka ja już nawet zaczęłam łykać witaminę B - bo podobno skóra wtedy wydziela zapach "mało przyjemny" dla komarów

Mam nadzieję, ze dla ludzi ten zapach jest niewyczuwalny...!
Madżenka nie poganiaj mnie, bo tracę oddech!...

Czasami wolę machać łopatą niż kredką.. dlatego idzie to tak opornie. Dobrze, że jest forum, bo człowiekowi wstyd, że taki powolny.....

Człowiek się wstydzi....
człowiek obiecuje poprawę

człowiek sumiennie przyrzeka nie malować kredkami po asfalcie...!