Kindziu nie mam pojęcia !!!
Gdzieś przeczytałam, ze daje radę na słońcu i dlatego ją kupiłam. Ale z tego co czytam to te żurawki robią jak chcą u innych rosną na patelni a u innych nie.
Nie trafisz za nimi
no popatrz... ja właśnie po wielu niepowodzeniach z nasionkami przerzucam się na małe sadzoneczki hehehe
(choć nasionkom też nie mówię jeszcze definitywnego NIE)
Ja też z nasionek zrezygnowałam, małe efekty, jedynie sporo mam z nasionek firletki białej,
a tak poza tym to tylko porażki, wole kupić sadzonkę i rozmnażać.
podobno hosty z nasionek sie ładnie sadzonkuje, ale nie próbowałam i chyba raczej sie nie skusze.
Wg mnie szkoda kasy na nasiona.
Joaska, z doświadczenia powiem, że doskonała do rozmnażania z nasion jest surmia - więc ma ono (wysiewanie) sens o ile potrzebujesz np. szpaler z tego drzewka - bo jak jedną sztukę, to chyba lepiej kupić za 15 zł już takie 2-3 letnie i się nie stresować uprawą.
z tego też powodu (tzn z powodu pustych doniczek w których coś-tam niby kiełkowało, ale zaraz po wypuszczeniu pierwszego zestawu liści umarło) zarzucam nasionka na rzecz droższych, ale pewniejszych sadzonek
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
