Evchen napisał(a)

O i na to nie wpadłam!... One to szyja, która kręci głową czyli typowe układy
Idę spać budzik nie da się namówić na wolniejsze odliczanie minut... próbowałam. Uparta bestia!

Dobranoc, Ewuś
Ja na L4 jestem i dziś znowu pół dnia spałam, to i spać się nie chce.

Evchen napisał(a)

Tesia, nieśmiało zapytam - saletra wapniowa po co?... matko... ja muszę notatki porobić. Jest jakaś ściąga?...

Myślałam, że sypnę azofoską i już

Ło mamunciu,jakie Wy jesteście oblatane w nawozach
Też muszę zacząć ściagę pisać
Na nowozasiany trawnik tez się coś sypie ?

Wcale nie jesteśmy - znaczy ja nie jestem
Wiem to, co wyczytałam na O. Czyli jestem mądra mądrością innych
A co to znaczy "nowozasiany"? Teraz wiosną będziesz siać, czy jesienią posiałaś?

Jeśli jesienią to trzeba sypać i kosić .

Recepta na ziemiórki
Ziemię podlewamy dwukrotnie (co 14 dni) roztworem preparatu Nomolt 150 SC (1 ml/litr wody). Do doniczki o średnicy 15 cm wlewamy 60 ml roztworu. Można też wyłapywać szkodnika na żółte tabliczki pokryte wolnoschnącym klejem. (Porada z Magnolii nr 6/2012)

macham łapką i dziękuję

Tesia, a tą saletrą amonową to sypać metodą "zasiali górale" czy jakąś inną?

Wapniowa jest lepsza. Lepiej się rozpuszcza. Na nowozasiany trawnik się nie sypie. On jest za młody by wytrzymać nawozy (może spalić, to delikatna sprawa). Trawa powinna sama się dobrze ukorzenić, żeby była silna - a nie za pomoca nawozów sztucznych. Nie ma potrzeby, jeśli ziemia pod nowy trawnik była przygotowana dobrze. Nawozy mineralne są potrzebne tam, gdzie nie ma tak skutecznej możliwości dostarczenia innych organicznych (najczęściej trawnik i kompozycje w donicach potrzebują nawozów mineralnych - ale tego się nie je więc ewentualnie może być).

Czyli sypać na jesienią zasiany trawnik czy nie?...

Nie - brzmi moja odpowiedź. Ale inni powiedzą tak. Czy Twój trawnik nowozasiany jest zagłodzony?
Jemu teraz trzeba słońca i wody, powietrza. Na nawozy przyjdzie czas.