Tesiu .... podsumowując .... dopieściłaś ogródek !!! pięknie jest ..... a jak Twoje żurawki .?.... zbierają się ? .... w tym sezonie i u mnie nie wyglądały zachwycająco .... dużo podzieliłam i na nowo powsadzałam ..... rosną ....Jutro spróbuję powalczyć z nornicami .... przypuszczam , że i one przyłożyły się do marności moich roślinek .....mam nadzieję , że duże drzewa sobie odpuszczą .....
Najpierw padało, potem zarobiona byłam, że nie zauważłam, iż noc nadchodzi... Czasu na zdjęcia nie wygospodarowałam.
Wkurza mnie ten krótki dzień. A jeszcze tyle bym chciała zrobić w ogrodzie...
O, mam nadzieję, że zdążę przed zimą. Ale powoli łapię stresa.
Jak pojętna z Ciebie uczennica Moje dwie przesyłki już dotarły. Mam nadzieję, ze nie będzie "pomyłek" i zawkitnie to, co zamówiłam
Gdybym wiedziała, że Janina vel insekt takie atrakcje cebulowe dla ogrodników przygotowała, dałabym sobie spokój z zakupami przez net.
Qrcze, do dzisiaj nie sprawdziłam u Sebka, dlaczego Janina?
To miłe, dziękuję. Wydaje mi się, że fajny klimacik tworzą głównie trawki.
Aniu, miło że i tutaj zajrzałaś. Nie nadrabiaj, szkoda czasu - nawet zimą. Kiedyś zrobię poglądowe streszczenie (jak znajdę czas)
Tak, zawilce mam naprawdę ładne - ale też nie bardzo moja to zasługa kupiłam w ub. roku dorodne okazy. No i chyba miejsce im służy. Obecnie rosną już luźniej, niż na zdjęciach, bo wcześniej je za gęsto posadziłam.
Pozdrawiam wszystkich Dla Was - jesienne zimowity w trafkach.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
To jest świetny pomysł , zimowity w trawie , jak mają masę liści trawa jeszcze spi a jak kwitną to z trawa są prześliczne. Zmałpuję nawet gdybyś nie pozwoliła. Pozdrówka.
Ja nie mogę zmałpować bo nie mam takich trawek.
Tesiu - pewnie też będę miała kłopoty z pędrakami. Jak zobaczyłaś u siebie to jaja były jakiego koloru.
Dziś sadziłam pod podciętą sosną hosty i żurawki,kopałam dołki łopatką i ciągle przypatruję się i wreszcie zobaczyłam kulki żółte jedne strzelają inne nie.
Mam wątpliwości bo w to miejsce wysypywałam ziemię ze skrzyneczek po starych pelargoniach w które wkładałam osmocate jako nawóz i właśnie taki mają kolor, jest tego dużo ale i ja dużo nawozu wkładałam do skrzynek.
z całego okręgu pod sosną wyjęłam też 3 szt szarych pędraków i nie wiem o tych kuleczkach czy to jaja. Tesiu Ty miałaś teraz odkryłąś u siebie takie zagrożenia. jaki kolor miały jaja.
Ktoś robił zdjęcia ale były jaja szare, choć tez używałam nawóz Compo co miał szare i zielone kuleczki .
w całym ogrodzie spotkałam tylko w tym miejscu gęsto. muszę byc czujna na wiosnę i odkopac , sprawdzać czy zacznie sie coś ruszać i zacznę działać, jak do tej pory nie obskoczą mi żurawek.
Pod tą sosną było cały czas mokro bo stały w donicach horti mogły sie tam ulokować i składać.
oj jak dużo marudziłam . pozdrawiam
O qrcze, dopiero dopatrzyłam, że nie odpowiedziałam tak miłym gościom
Normalnie ślepota mnie jakaś dopadła
Buziam, Grembosiu Bliższe prawdy będzie stwierdzenia, że kawałek ogrodu wygląda wspaniale
Bo to tylko fragment tak ładnie wygląda. Reszta - tak sobie i jest w nieustającej przebudowie.
Właśnie się zastanawiam, czy to był kiepski rok dla żurawek, czy one po prostu tak mają Bo to mój pierwszy rok z żurawkami (wcześniej miałam tylko Purple). Moje żurawki mają się różnie. Citronleki się pozbierały, nie bywają już tak "zardzewiałe", ale kilka zostało całkowicie pozbawione korzeni (przyczyna - opuchlaki). Earth Angel ma bakteryjną plamistość, a Purle Palace były zjadane przez opuchlaki. Pozostałe odmiany - a mam ich sporo - całkiem dobrze się mają.
Och, dzielenie uwielbiam, więc też dzielę jak szalona (z citronelek pobrałam odnóżki).
Na szczęście nornic nie mam. Współczuję, Sylwio tych lokatorów.
Dziewczęta - bardzo przepraszam, że przegapiłam Wasze wpisy.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Haniu, zaraz polecę do Ciebie i szeroko odpowiem.Krótko mogę powiedzieć tak: obecność kulek może oznaczać jaja opuchlaków, ale nie musi. Jeśli ktoś używa nawozów długodziałających to może to być właśnie nawóz. Nawóz może być w nowozakupionych roślinkach. Ale jeśli tylko pod jedną roślinką jest kupa kuleczek, to moim zdaniem nie jest nawóz. W ubiegłą sobotę przesadzałam moje zawilce (były za gęsto posadzone) i tylko pod jednym były setki kuleczek. To nie był nawóz.
Niestety.
Co więcej, byłam nieco rozczarowana, bo dwa tygodnie temu zaaplikowałam Lervanem, a podczas przesadzania żurawek zauważyłam żywe larwy Kilka tylko, ale jednak...
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Widzę już Nie widziałam że jesteś, bo odpowiadałam Hani. Ale słyszałam, jak się drzesz
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.