Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W Gąszczu u Tess

W Gąszczu u Tess

Magda70 20:04, 09 lut 2014


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
eM się nie obija...a to najważniejsze....
Zrobił budki to teraz weźmie się za donice
To ja.... długonoga
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
Tess 20:13, 09 lut 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Bogda napisał(a)
jAK ŚLICZNIEMI TEŻ SIĘ MARZĄ TAKIECHCĘ PTASZKÓW W OGRODZIE

Dziękuję w imieniu eMa Masz rację, że chcesz ptaszków w ogrodzie. Ogród żyje, gdy są w nim ptaki. Przekonałam się o tym tej zimy.

bociek napisał(a)
Ale swietne budki. Ja od lat namawiam zona na budki, ale z drugiej strony nie chce hodowac ofiar dla mojego futra, wiec dopoki jest kot dopoty budek legowych nie bedzie. Bo jak zaczna sie mlode uczyc latac to taki latwy lup
Ja tez boje sie, ze zima nie powiedziala ostatniego slowa Ale zobacz co sie dzieje u Irenki z Milkowa

Po pierwsze, dziękuję w imieniu eMa
Ja też mam koty, ale one gapowate strasznie są. Nie to, co Twoje łowne Futro.
Ponadto tak myślę, że nawet, jeśli jakieś młode zginą (zakładając, że jednak jakieś straty w lęgu będą, i to niekoniecznie przez moje koty), to jednak część przeżyje i będzie nas cieszyć śpiewem.

Byłam u Irenki. Nieprawdopodobne, co się u niej dzieje.

Magda70 napisał(a)
eM się nie obija...a to najważniejsze....
Zrobił budki to teraz weźmie się za donice
To ja.... długonoga

Hej, Długonoga Dobrze, że wpadłaś, bo właśnie o wymiary donic miałam Cię zapytać. Chyba już pytałam, ale zapomniałam
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Magda70 20:15, 09 lut 2014


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
a myśłisz , ze ja pamiętam???
Chyba wysokie na 1 m a reszta dopasowana do donicy, którą kupiłaś...
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
Tess 20:20, 09 lut 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
A to czwarta budka:

Zawisła na tui, tej na tle której wisi karmnik.







Budki nie są malowane - ale to jest celowe i zamierzone.
Nie chcieliśmy, żeby jakaś chemia albo zapach zniechęciły ptaki.

____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 20:20, 09 lut 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Magda70 napisał(a)
a myśłisz , ze ja pamiętam???
Chyba wysokie na 1 m a reszta dopasowana do donicy, którą kupiłaś...



No przyznam że myślałam, że pamiętasz
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Matka 20:21, 09 lut 2014


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Czyli wieszasz budki a ptaszki same trafiają?a co im tam wkładasz do środka żeby miało mięciutko?czy same już się urządzają?
____________________
U Matki
Tess 20:28, 09 lut 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
A ostatnia, piąta budka zawisła na gruszy w przyległym, sąsiednim ogrodzie (zwanym przeze mnie nadal ogrodem Babci Danusi).
To budka dla szpaka lub dużego dzięcioła. Taki ma otwór.
A jaki ptak w niej zamieszka, to się okaże



____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 20:31, 09 lut 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Bogda napisał(a)
Czyli wieszasz budki a ptaszki same trafiają?a co im tam wkładasz do środka żeby miało mięciutko?czy same już się urządzają?


Tak, same sobie budkę wybierają. I same sobie budki urządzają
Co więcej, zamierzam im wszystko co zgromadzą przez okres lęgowy wyrzucać przed kolejnym okresem lęgowym Tzn. raz w roku, bo większość ptaków wyprowadza kilka lęgów.

Tak radzą wszystkie poradniki. Chodzi o to, żeby pasożyty się nie przechowywały w starej ściółce.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Tess 20:49, 09 lut 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Teraz pokażę Wam coś "ku przestrodze". Tzn. tym, którzy chcą powiesić budki lęgowe.


Na Babcinej gruszy były już wcześniej budki, powieszone bardzo dawno temu (wieszał je jeszcze Dziadek Władek, czyli mój Teść, który zmarł piętnaście lat temu). Przez wiele lat w jednej z nich mieszkały szpaki. Od kilku lat jednak nie było na nie chętnych.

Dopiero przy wieszaniu tej nowej budki odkryliśmy przyczynę niechęci ptaków do zamieszkania w tej budce.

Stara budka miała dach w całkiem dobrym stanie. No, stareńki i brzydki, ale cały.




Ale z tyłu miała... ogromną dziurę.





Wcale się nie dziwię, że ptaki nie chciały mieszkać w domku, gdzie lało się na głowę. Pisklaki mogłyby się potopić

Wisiała tutaj, gdzie to jasne miejsce.



Myślę, że już widać, co było powodem, że w budce zrobiła się dziura.
Budki powinny wisieć całkowicie pionowo lub być nachylone lekko do przodu.
Nigdy tak, jak wisiała ta budka. Woda spływając po konarze, zamaczała ściankę budki, która w końcu zgniła w tym miejscu.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
paniprzyroda 21:09, 09 lut 2014

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Budki lęgowe super, nawet daszki osłonięte, by nie przeciekała woda Pozdrawiam.
____________________
Dwa ogrody
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies