Tess
21:11, 26 lis 2015

Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Irenko - u mnie już pora kończyć była, po ostatnich mrożnych nocach ziemia zamarzła. Pewnie nie głęboko, ale jednak.
Jola - prawie skończyłam. Jeszcze tylko w sobotę wyjazd na Bronisze po kokardki (i materiał na stroiki) i wiżanie traw.
Asiu, OK, w wolnej chwili postaram się zrobić resume z życia moich Summer Snow.
Nie dzisiaj, bo całkowicie klapnięta jestem.
Dopiero co wróciłam z pracy
i to wcale nie jest praca dwuzmianowa.
A w dodatku źle dzisiaj spałam i wstałam o 4 nad ranem, byłam na forum przed Madżenką
Ewa - odpowiedziałam szerzej u Ciebie. Oczywiście - zadołować.
Jola - prawie skończyłam. Jeszcze tylko w sobotę wyjazd na Bronisze po kokardki (i materiał na stroiki) i wiżanie traw.
Asiu, OK, w wolnej chwili postaram się zrobić resume z życia moich Summer Snow.
Nie dzisiaj, bo całkowicie klapnięta jestem.
Dopiero co wróciłam z pracy

A w dodatku źle dzisiaj spałam i wstałam o 4 nad ranem, byłam na forum przed Madżenką

Ewa - odpowiedziałam szerzej u Ciebie. Oczywiście - zadołować.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.