Haniu, nie bardzo czuję się uprawniona do udzielania instruktażu, bo sama to robię "na czuja". Boczne gałęzie (te od pnia) zostawiłam wszystkie, żadnej nie ucięłam. Bo mój buczek rośnie w pięterka (grab ma je chyba jeszcze ładniej poukładane). Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, bo Malkul ma boczne konary rzadziej rozłozone i ma ich mniej. Ucięłam pędy boczne, a te na końcach gałęzi wszystkie skróciłam. I skracam, jak się wyciągają.
Nasza Magnolia też ma samoróbkę, bardzo ładną.
Tu fotka chmurek Malkul w fazie bezlistnej (zdjęcie MAlkul z jej wątku).
Bardzo dziekuję za propozycje drzew - nie znałam ich zupełnie. Bardzo interesujące propozycje. Tylko Iza twierdzi, że trudnodostępne...
Dla Ciebie moje różyczki z Gąszcza (bo w Gąszczu też zagościły różyczki)
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Chyba się ze mnie naśmiewasz. Kanty kiepskie, więc albo z daleka tego nie widać, albo... wariant opisany w zdaniu pierwszym
Też uwielbiam piwonie. Szkoda, że tak krótko kwitły przez te upały.
Dla Ciebie Gąszcz widziany z altany (qrczę, kawałek żywopłocika jeszcze nie ostrzyżony).
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Dziękuję, Kochana
Fajne w niej to, że jest ładna i wiosną, i teraz, i będzie ładna jesienią a nawet zimą.
Dla Ciebie, Ewo, białe kwiaty z mojego ogrodu.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Witaj, Agato Ogród dziękuje A kanciki... coś słabo widzicie
Dla Ciebie moje ulubione kwitnące myszki, które przywędrowały do mnie z ogrodu Kuklika.
I takie tam.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ja nie taka chibka jestem Ten etap ogrodowiskowy (uzależnienie od zaglądania do każdego ogrodniczego i zakupu roślin) mam już dawno za sobą (i chwała za to Panu). To będą drzewa, które po mnie zostaną. Warto wybrać je świadomie.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
No właśnie - śliczne. Są już na liście. Zobaczymy, na ile nieosiągalne.
Dla Ciebie oczko wodne zatopione w powodzi zielonej hakone.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Boczna rabata wzdłuż domu. Potargane kulki na własnych cyckach wychowane. Ta limonkowa trawka to carex elata. I oczywiście białe jeżówki.
I na własnych cyckach wychowywana hortka na pniu.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
W zasadzie już zasypiam nad klawiaturą.
Więc na koniec dalsza odsłona altany, z pozdrowieniami dla Pszczółki
Ściana jest ceglana! To ściana sąsiada, nie mogę nic z nią zrobić. Wyszorowaliśmy ją karcherem, nawet ją chyba polubiłam.
Ten kredens na tle ceglanej ściany bardzo się podoba mojemu eMowi. Mnie mniej. Mamy szafę lekarską metalową, tylko wymaga oczyszczenia i pomalowania, i to ona jest alternatywą dla tego kredensu.
Powiedzcie szczerze: ten kredens - hit czy kit?
Dodam jeszcze widok na drugą ścianę, tę szarą.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.