Kasya napisał(a)

O foty som
Czosnki świecą
Piękny klonik i różyczki widzę, ale nie te

Ale jak że "nie te"? Te to które?

A to moje wyczekiwane różyczki Hansestadt rostock

Zła jestem na tę pomyłkę, bo te mi wcale nie pasują

Czekam na kwitnienie rutewki



Leosiowe pierwsze kwiaty



Przesadzony wiosną klon - mam nadzieję, że da radę. Musieliśmy go przesadzić, bo męczył się zbyt budynku gospodarczego posadzony. Ale cierpi - listeczki malusie wypuścił, potem pięknie kwitł i obficie. Teraz czekam i obserwuję. I podlewam. Kokardka czerwona 'od uroku', sąsiadka kazała zawiesić, bo jej się bardzo klonik podoba



A mnie bardzo podoba się mój ogród z różami

Może superfosfat sypnij mu ?
Temu klonu…
Twoje różyczki mają liście bardzo podobne do hansestadt
Może stąd pomyłka
Też bym była zła bo nie lubię różowych
A Leoś ma majtkowy kolor i jak na złość ładnie mi kwitnie

Nie mam już cierpliwości - forum strasznie muli, wstawianie zdjęć to mordęga.

Zobaczę, co u Was

Nie poznaję...
Tyle róż!!!


I widzisz jak pasują!?!?!

Tess, jak ty w tym gąszczu tyle róż upchnęłaś? Ale przyznam że do twarzy ogrodowi w różach

Kasya napisał(a)

Może superfosfat sypnij mu ?
Temu klonu…

A to nie za wcześnie na nawóz? W kompost posadzony, to chyba żarełka ma dostatek?

Kasya napisał(a)

A Leoś ma majtkowy kolor i jak na złość ładnie mi kwitnie

No właśnie kolorem Leosia jestem trochę rozczarowana. Ale może to początki, potem, w kupie, będę zachwycona.

w temacie kolorów róż i rozczarowań. Nabyłam dwie Siluetty pnące. Romantic nie ruszyła wiosną (reklamowałam).
Żałuję, bo może byłaby ładna. Bo druga to Lavender Siluetta. I kurcze - albo znowu pomyłka, albo na zdjęciach oszukuję.
Bo z lawendą to ona niewiele ma wspólnego. Jak myślicie?