Nett

Mam pytanie: czy sprawdzałaś odczyn podłoża hortensji? Jaki odczyn ma dereń? Dereń lubi gleby o odczynie obojętnym do lekko zasadowego, hortensja lekko kwaśny. Hortensja pokazuje chlorozę magnezową, to objaw niedoboru magnezu. Derenia powinnaś opryskać topsinem lub Curzate Cu. Obydwie choroby są widoczne dlatego proponuję te środki, mimo że owocuje.


Pozdrawiam

Mazan napisał(a)

Nett

Mam pytanie: czy sprawdzałaś odczyn podłoża hortensji? Jaki odczyn ma dereń? Dereń lubi gleby o odczynie obojętnym do lekko zasadowego, hortensja lekko kwaśny. Hortensja pokazuje chlorozę magnezową, to objaw niedoboru magnezu. Derenia powinnaś opryskać topsinem lub Curzate Cu. Obydwie choroby są widoczne dlatego proponuję te środki, mimo że owocuje.


Pozdrawiam

Hortensja była sadzona w przygotowanym podłożu, z kwaśnym torfem. Czy powinnam coś jej zaaplikować?
A derenia oczywiście popsikam i sprawdzę podłoże. U mnie naturalnie jest lekko kwaśne, więc może faktycznie to kwestia podłoża. W innym miejscu rośnie bardzo ładnie i jest pięknie wybarwiony.
Dziękuję za odpowiedź

Witam wszystkich bardzo serdecznie,


Jestem osobą stawiającą pierwsze kroki w ogrodowym świecie i chciałabym prosić osoby,które zechciałyby się podzielić swoją wiedzą, doświadczeniem i pomogły mi zidentyfikować szkodniki,które zdziesiątkowały w tym roku moje nasadzenia tulipanów. Wysadziłam jesienią,wiosną pięknie kwitły a potem stopniowo części nadziemne zanikały. Nie wykopałam cebulek (czego teraz bardzo żałuję) Teraz zabrałam się za przekopywanie rabaty by przygotować warunki do dosadzenia nowo zakupionych cebul. Wykopałam przypadkowo jedną, a właściwie samą łuskę po tulipanie wypełnioną gęsto larwami. Zaczęłam sprawdzać kolejne i to samo, pogniłe cebulki a w nich larwy. Szperałam w google i znalazłam zdjęcia larw pobzyga cebularza i wydają się najbardziej podobne do tych wykopanych, ale z informacji o tym szkodniku wynika,że w cebulce żeruje jedna larwa a u mnie w wyciągniętych łupinach było ich dużo, gęsto, jedna przy drugiej. Przy kopaniu znalazłam też pędraka więc może są to larwy opuchlaków? (ale ten "aparat gębowy" opuchlaka mi tu nie pasuje. A może to śmietka cebulanka? Nie wiem co w tej sytuacji zrobić, zastosować jakiś preparat doglebowo? Chciałam swoje nasadzenia tulipanowe zagęścić a teraz boję się obok posadzić nowe cebulki by nie zostały zniszczone.
Załączam zdjęcia larw. Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.
Z pozdrowieniami dla wszystkich pasjonatów kochających ogrody.

Zastanawiam się co się stało z moimi pomidorami. Czy to objawy zarazy ziemniaczanej? Czy może to koniec sezonu?
Po zerwaniu owoców z nisko położonych gron usunęłam jednorazowo wiele dolnych liście. Może to im zaszkodziło?

Starsze pędy są suche i liście się zwijają.
Młodsze są zielone.


Cześć owoców wygląda dobrze. Cześć ma plamy.



Białe zacieki na zielonych pomidorkach w środku do octan wapnia.

MariBere

Po objawach widzę, że to brunatna plamiśtość pomidora wywoływana przez grzyba Cladosporium fulvum. Atakuje tylko liście dając objawy niedoboru magnezu, a pod spodem żółtych plamek jest szary kożuszek. Bardzo trudny do zwalczenia jeśli trafi na odpowiednie warunki. Nawet chemią trzeba pilnować systematyczności oprysków. Groźny dla alergików, owoce po opłukaniu nie mają śladu zarodników, ale "kurz" zarodników z liści jest dokuczliwy. Jak widzisz łodygi nie są atakowane, zaczyna się od dolnych liści stykających się z podłożem.


Pozdrawiam

Ewelina_jaszczyszyn

Szkoda, że nie opisałaś wielkości tych larw. Podane przez Ciebie szkodniki mają tak różne wymiary, że można tylko gdybać.


Pozdrawiam

Mazan napisał(a)

MariBere

Po objawach widzę, że to brunatna plamiśtość pomidora wywoływana przez grzyba Cladosporium fulvum. Atakuje tylko liście dając objawy niedoboru magnezu, a pod spodem żółtych plamek jest szary kożuszek. Bardzo trudny do zwalczenia jeśli trafi na odpowiednie warunki. Nawet chemią trzeba pilnować systematyczności oprysków. Groźny dla alergików, owoce po opłukaniu nie mają śladu zarodników, ale "kurz" zarodników z liści jest dokuczliwy. Jak widzisz łodygi nie są atakowane, zaczyna się od dolnych liści stykających się z podłożem.


Pozdrawiam

Bardzo dziękuję.

W sobotę usunę wszystkie krzaki pomidorów.
Co powinnam dalej zrobić? Napisałeś, że jest bardzo trudny do zwalczenia. Czy on się przenosi na inne rośliny? Czy powinnam zrezygnować z pomidorów w przyszłym roku?

MariBere

Z uprawy nie musisz rezygnować jeśli dopilnujesz systematycznych oprysków preparatami, które podałem, także roztwór jodowy. Ochrona chemiczna za drogo by kosztowała, a opryski i tak musiałyby być co tydzień lub dwa przez cały sezon. Po posadzeniu rozsady na miejsce stałe należy obrywać liście stykające się z podłożem opryskując przed sadzeniem HT podłoże. Objawy infekcji będą widoczne dopiero po połowie czerwca jeżeli pozwolisz im wystąpić.


Pozdrawiam

Mazan napisał(a)

Ewelina_jaszczyszyn

Szkoda, że nie opisałaś wielkości tych larw. Podane przez Ciebie szkodniki mają tak różne wymiary, że można tylko gdybać.


Pozdrawiam

Witam ponownie,

Zrobiłam pomiary i dokładniejsze zdjęcie. Larwa ma około 7-8 mm. Korpus jest segmentowy dzięki czemu kurczy się i rozwija. Z przodu widoczny jest brązowa igiełka (jakby mały kawałek rysika z automatycznego ołówka-nie wiem jak fachowo nazwać tę część) W końcu odwłoka prześwitują przez powłokę jakby 2 seledynowe kreseczki około 1 mm (nie mam tak dokładnego aparatu by to uchwycić).

Z dostępnych opisów wynikałoby,że to udnica cebulówka, ale nigdzie nie mogę znaleźć zdjęcia do porównania.

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za zainteresowanie.

Ewelina_jaszczyszyn

Fotki przedstawiają larwy udnicy cebulówki i gdyby nie rurka oddechowa oraz segmentowanie można byłoby pomylić ją ze śmietką cebulanką. To drugie pokolenie tego szkodnika, które w cebulach przetrwa do wiosny kiedy nastąpi wylot. Żerują w podobnym okresie co śmietka, a w jednej cebuli zazwyczaj jest ich ok. 20 - 30 szt. Zwalczanie takie samo jak śmietki owadobójczymi preparatami doglebowymi, które dla amatorów są nieosiągalne. Można stosować Kohinor/Konfidor, a cebule do przechowania moczyć w roztworze Actelic przez ok. godz.



Pozdrawiam