Przepiękny makowy krajobraz, masz szczęście mieszkać w okolicy z takim krajobrazem, zawsze można go trochę zapożyczyć do siebie, albo chociaż oczy nacieszyć wychodząc przed dom

Pozdrawiam

Pole makowe zachwyca
Host szkoda i rozumiem Twoje zawiedzenie, ja też czekałem na efekt ładnego hostowiska 4 lata, na szczęście są zdrowe. Niby powinno kupować hosty w doniczkach z liścmi, nie iśc ciemno w kły, ale tak jak piszesz co z tego jak wirus może się objawić po jakimś czasie.

maki! uwielbiam! u nas tylko pojedyncze okazy się pokazują i chabry już widać, uwielbiam takie sielskie klimaty! zazdroszczę Ci, że masz je przed domem !

Witaj Kukliku Masz fantastyczny ogród. Na początku mojej ogrodniczej pasji byłam zauroczona iglakami i wszystkimi roślinami zimozielonymi, jednak dopiero goszcząc w takich ogrodach jak Twój przekonuje się o uroku bylin, które sprawiają, że w ogrodzie ciągle coś się dzieje i nie jest nudno. Po prostu dech zapiera...

Trafiłam do Ciebie nie przez przypadek. Również mam wielki problem z nornicami:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/4534-szkodnik-na-chojnie-kanadyskiej-czy-choroba

Możesz mi zdadzić jakie stosujesz sposoby na walkę z gryzoniami? Przez tyle lat z pewnością masz jakieś obsewacje co jest bardziej skuteczne, a co mniej.

Ja powiem Ci, że te kiszone ogórki powtykane w nory chyba trochę zadziałały

Mój ogród jest dopiero w powijakach, ale pewnie niedługo założę sobie swój wątek...

Makowo - ogrodowo - opiumowo od samych widoków.

Pod wirusem padają nowe odmiany, stare żelazne nie?

Och, żal patrzeć na te biedaki-choraki
Przykro mi, Izuś.

Jak przeczytałam, poleciałam swoje oglądnąć.
Chyba wszystko w normie.
Moje maluchy od Ciebie mają się świetnie

Kuklik napisał(a)

Aniu, niestety to nic nie znaczy, że teraz dobrze wygląda.
Możesz ją zostawić i obserwować, wirusy potrafią się objawiać nawet po paru latach.
Tę Earth Angel mam ze 4 lata i do tej pory nic nie było widać. W tym roku nabrała wreszcie urody, ale i wirus się pokazał.
O dziwo, podobnie jak u Ciebie, ubiegłej jesieni przesadziłam ją na nowe lepsze miejsce. Też myślałam że wykopałam całą, ale na starym miejscu odrósł jeden kieł, też chwilowo czysty.
Szkoda mi najbardziej tych lat czekania na efekt dorosłej hosty i ... klops

Wkleiłam jej zdjęcie jak możesz to wpadnij do mnie na końcu wszystkich host pokazałam, a może ja znowu wykopać i dać do donicy, bo boję się o inne hosty,zobacz swoim okiem czy coś jej jest co Ty na to? pozdrówka

Alez slicznie u Ciebie! Trafilam tu przypadkiem (dzieki tytulowi, ktory nadalas watkowi) i definitywnie zostaje. Pozwolisz?
PS. jestesmy prawie sasiadkami.

Mag napisał(a)

Alez slicznie u Ciebie! Trafilam tu przypadkiem (dzieki tytulowi, ktory nadalas watkowi) i definitywnie zostaje. Pozwolisz?
PS. jestesmy prawie sasiadkami.

Nie tylko pozwolę, ale bardzo się cieszę, że masz chęć zaglądać do mnie
Skoro mamy tak blisko, to może kiedyś w realu?

Ależ ten czas leci... nie nadążam za zmianami w ogrodzie. Codziennie coś zaczyna kwitnąć, coś przestaje... a mi się popsuł aparat i została tylko komórka..
Parę zdjęć z tego niedoskonałego sprzętu.

Róża Cardinal de Richelieu


Teasing Georgia, sama nie wiem czy ją lubię, z szałwią muszkatołową wygląda fajnie, ale trochę za żółta...




Madame Isaac Pereire
to mój trzeci z kolei krzak, nareszcie się przyjęła i rośnie, nie mówiąc o tym jak pachnie...


i nowa rabatka, bodziszki, szałwia i przywrotnik, który prawie swobodnie wędruje po całym ogrodzie, tutaj przesadzony z siewek