U mnie pułapki tez nie zdają egzaminu..... A z tym okazem to była taka historia, że chodził po trawniku i M w niego wdepnął Ot , przypadki chodzą po ludziach! Albo raczej po kretach !
Dopiero wróciłam z ogrodu, taką miałam dzisiaj fazę! Podlewałam nawozem wszystko , nawet po ciemku
Jestem padnięta, idę spać, fotki jutro!
Karaluchy pod poduchy i takie tam.....
No szkoda że ci coś ryje.......nieważne kret czy nornica............ale może jak ryje to wyżre inne dziadostwo typu opuchlaki, chrząszcze, pędraki.........ja wczoraj na mojej małej rajskiej jabłoni widziałam tysiące mrówek.......ale one tam obżerały mszyce więc sie nawet ucieszyłam że są.
Co kupic dla Jankosi ? Masz pomysł ?
Do niedzieli !
Normalnie zazdroszczę, kiedys i ja tak potrafiłam, teraz rano przy kawie rozważam, co się stało, że tak nie jest, normalnie prawie, jak leń jestem, jak wracam do domu koło 20 nic mi się nie chce