Bogda, każda pora roku ma swój urok. Mam nadzieję, że te mrozy spowodują, że wymrozi ślimaki, które od 3 lat są u nas zmorą, oraz inne zarazy jak np. wirusy grypy. Istnieją obawy tylko o nasze rośliny. Już mam zrobiony spis krzewów mrozoodpornych i tylko takie będę sadzić.Pozdrawiam. Nie masz innego wyjścia i musisz polubić zimę. To na pocieszenie.

Szybko nabija licznik to nasze słoneczko,Było11 w minusie,teraz już -8.W cieniu.

Słoneczko już świeci coraz mocniej to i powalczy z mroziskiem na naszą korzyść

Mam prośbę o informację odnośnie miskanta. Chciałabym z jednej strony osłonić ogród, czy kilka miskantów spełniło by tę rolę.Jak szybko rosną te miskanty i czy na zimę się je scina ?

Marysiu, rosną jak oszalałe U mnie z 3 sadzonek zroibła się po 2 latach tak wielka kępa, że już rozsadzałam... U mnie na str. 14 jest pokazana historia jak przybierał na wielkości w ciągu 2 lat, a na str. 15 jak się zmienia kępa w ciągu roku. Mam posadzonych kilka miskantów zebrinusy w paski i 2 inne odmiany z piuropuszem czerwonym i beżowym...Na zimę ich nie ścianam bo wyglądają ładnie i zdobią ogród zimą, ścinam dopiero wiosną, dość późno zaczynają wegetację, wiec wokół posadziłam cebulkowe.... trawy je z czasem zagłuszą ...ale dzięki temu wiosną też jest ładnie.
Poszukam zaraz fotki jakie są wielkie w stosunku do człowieka, czyli mnie..... co prawda jestem niska..ale ....i tak są wyższe.

Aniu, pięknie Ci dziękuję za wiadomośc, na wiosnę będę polować za tym miskantem. Zaraz lecę do Twojej strony.

A to moje miskanty po dwóch latach Sadziłam chyba po 3 sadzonki w kępę. Sadzonki kupowane w szkółce bylinowej w Rzeszowie. U nas słabiutko ze szkółkami,ale ..... czasami daje sie kupić coś fajnego.

Aniu, mając takiego strażnika to miskanty czują się bezpiecznie i rosną jak na drożdzach.

Domyślam się, że chodzi o tego strażnika na dwóch nogach

Piękne trawy masz Aniu. Mróz jara niesamowicie. Może to ostatnie podrygi ?