Mam nadzieję, że już ostatnie... chciałam dziś zapuścić się w Twoje strony i Was odwiedzić na 5 minut po drodze, ale jak zobaczyłam wczoraj temperatury...to odeszła ochota.... Za tydzień

asc napisał(a)

Mam nadzieję, że już ostatnie... chciałam dziś zapuścić się w Twoje strony i Was odwiedzić na 5 minut po drodze, ale jak zobaczyłam wczoraj temperatury...to odeszła ochota.... Za tydzień

Aniu, gdzie w Rzeszowie jest szkółka bylinowa?

Za tydzień temperatury zmienią się na lepsze.

isia33 napisał(a)

Aniu, gdzie w Rzeszowie jest szkółka bylinowa?

http://www.byliny-rzeszow.pl/ - tu jest największy wybór w Rzeszowie i większość bylin to mam od nich, dla miłośników ekologii informacja, ze opryski tylko ekologiczne

na Żywicznej 2 też coś bylin sprzedają, ale tu głównie drzewa i krzewy, ale ceny dobre

U Ani piękne firanki ,Maria "pranie"ptakom rozwiesiła ,wszędzie widzę zima na załego ,ale Zbyszek ma chyba rację może żegna się tymi wzorkami po mału ...
Witam,pozdrawiam i idę na małe co nieco

Dziś opowiem Wam bajkę:
,,Panowała na świecie długa sroga zima!Wszystkim już tak dokuczyła,a najbardziej ptakom! Ziarenka przykryte,mróz pomroził wszystkie żyjątka którymi się karmiły,trawki zielonej nie widać,w dodatku dzień krótki ,i szary.Słońca od wielu dni widać nie było.
Po wielu naradach,postanowiły wysłać gońca do słońca,żeby już na niebo wróciło!
Każdy chciał lecieć,ale orzeł zdecydował: Pierwszy leci skowronek!Dużo fruwa w górze pewnie poradzi.
Poleciał,.
Cóż,ledwie przebił się przez chmury ,oślepł,od nadmiaru promieni,i przypalił sobie piórka.
Wrócił.
Drugi wyleciał kruk.Ten jest dobry lotnik zaleci pewnie do samego słońca.
Frunie,wzbił się bardzo wysoko,ale i jemu słońce zwęgliło piórka i poparzyło struny głosowe. Z wielkim strachem o życie,wrócił na ziemię.!
Teraz kolej na kondora,ale przed tron sfrunęła papuga !
Królu złoty, tu nie siły trzeba ,a argumentów,żeby słońce chciało wysłuchać! Ja polecę gadkę mam niezłą ,jak to,,papugi".Ok-leć,ale potem,to ja sam już wyruszę,bo na was liczyć nie można.,,Kazał pan,musiał sam!"
Ale papuga się zawzięła!Pokonała chmury,i mimo,że pozbyła się wszystkich piórek,dotarła do samego słońca, zaniosła petycję i słońce obiecało,że zanim wróci na ziemię pierwsze promienie już tam będą.
Wraca biedne papużysko,bez piór,fruwać nie może bez nich,spadła kamieniem prosto do stóp orła!
A tu i słoneczko zza chmur wyjrzało ciekawie,jak też ta papużka sobie radzi.Patrzą ptaszki,ani jednego piórka biedaczka niema.Ale misja się powiodła!Dalej jej z wdzięczności ofiarowywać swoje najbardziej kolorowe w nagrodę.Stąd są papugi takie bajecznie tęczowe.
A kruk....dalej chodzi z chorym gardłem,i z piórkami jak węgiel.
A skowronek.....szczęśliwy,że ma tylko spopielałe piórka,wzlatuje wysoko i pieśń dziękczynną naturze śpiewa,że był jednak w tak niebezpiecznej misji ....i wrócił żywy!''



Zdjęć nie mam,żeby to zobrazować,ale wstawię wiosennego kwiatka!I pytam:Kto ma papugę!

Hanuś o papugę w tęczowe piórka pewnie będzie trudno, ale kolorowe kwiatki każda/każdy Ogrodowicznin ma A jak ma to da...

Ja papugi nie mam,ale strasznie podobają mi się Ary zawsze taką chciałam mieć i szympansiątko hmm .Od kąd uświadomiłam sobie ,że duże ptaki dużo robią ,a szympansy bez pampersów lepiej do domu nie wprowadzać to mi minęło Ale chyba najprędzej moje marzenia odeszły wraz z narodzinami mojego synka Haniu piękna bajeczka czytałam jednym tchem Proszę pisz częściej